Prognoza dla EUR/USD na 2 maja 2022 r.

W piątek euro wzrosło o 48 punktów w ramach korekty po poprzednim sześciodniowym spadku. Inwestorzy zamknęli część pozycji, ale dziś rano euro kontynuowało spadek. Z jednej strony potencjał wzrostowej korekty nie jest wyczerpany, z drugiej strony już dziś w USA zostanie opublikowany wskaźnik aktywności gospodarczej za kwiecień (ISM), którego prognoza wynosi 57,6 wobec 57,1 w marcu. Jutro wolumen zamówień przemysłowych w marcu może wzrosnąć o 1,1%, a w środę Fed podnosi stopę procentową. Ze względu na takie wydarzenia nie mam ochoty kupować euro.


Patrząc na wykres dzienny, można stwierdzić, że niedźwiedzie dokonają przełomu dopiero po przebiciu dolnej granicy lokalnego kanału cenowego (1,0454), a do tego momentu cena znajdowała się w fazie konsolidacji, to znaczy jej spadek o 70-80 punktów od obecnej ceny nie stanie się jakimś ważnym wydarzeniem ani sygnałem do agresywnej sprzedaży. Oscylator Marlin to wyczuwa i nie spieszy się z odwróceniem.

Na wykresie czterogodzinnym Marlin zbliżył się do linii zerowej, od niej może już ruszyć w dół. Jeśli jednak cena wzrośnie, jest mało prawdopodobne, aby udało się jej umocnić powyżej linii MACD na poziomie 0.0610.
Czekamy więc na powolny spadek ceny do dolnej granicy zielonego kanału cenowego.