Inflacja nie ogranicza się do Stanów Zjednoczonych. Jest to globalne zjawisko, które zachęca banki centralne do działania. Na całym świecie banki centralne szybko przechodzą na bardziej agresywną politykę pieniężną, próbując zapobiec rosnącej inflacji międzynarodowej. Prezes Banku Rezerw Federalnych w Nowym Jorku John Williams w rozmowie z BloombergTelevision powiedział, że podwyżka stóp procentowych w maju jest bardzo rozsądną opcją.
Zajął się także końcowym etapem i harmonogramem normalizacji stóp procentowych, mówiąc, że należy osiągnąć bardziej neutralny lub normalny poziom stopy funduszy federalnych. Fed powinien przywrócić rzeczywiste stopy procentowe do zeszłorocznego poziomu, co oznacza, że nominalne koszty pożyczek pomniejszone o oczekiwaną stopę inflacji powinny wrócić do normalnego poziomu.
Według instrumentu CME FedWatch prawdopodobieństwo, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe o co najmniej a% i wdroży tę podwyżkę po posiedzeniu FOMC w przyszłym miesiącu, wynosi 91,06%.
Zmiany w polityce pieniężnej Rezerwy Federalnej inicjujące kroki mające na celu ograniczenia najwyższej stopy inflacji w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich 40 lat nie są odosobnioną pozycją. Według Reutersa banki centralne starają się poradzić sobie z rosnącą inflacją: Nowa Zelandia i Kanada dokonały agresywnych podwyżek stóp procentowych o pół punktu, A EBC w czwartek w zeszłym tygodniu przestrzegał planów ograniczenia bodźców w tym roku.
Banki centralne walczące ze spiralą inflacyjną to Nowa Zelandia, Norwegia, Kanada, Wielka Brytania, USA, Australia, Szwecja, Szwajcaria, Japonia i Unia Europejska. Rzeczywiście, jest to problem globalny, który wymaga działań ze strony krajów na całym świecie. Jednocześnie banki centralne zdają sobie sprawę, że napięta sytuacja geopolityczna na Ukrainie doprowadziła do konsekwencji, które odczują gospodarki wielu kontynentów.
Jednak banki centralne uznały, że wzrost inflacji zawiera znaczący składnik skutków sytuacji geopolitycznej na Ukrainie. Sytuacja ta miała poważny wpływ na globalne koszty żywności i energii, które nie zmniejszą się podczas trwania konfliktu. Nawet przy interwencji banku centralnego samo podniesienie stóp procentowych nie zmniejszy popytu na podstawowe produkty, takie jak żywność i koszty energii, które łącznie stanowią znaczną część obecnej presji inflacyjnej.