Wygląda na to, że euro jest wciągane w bagno. We wtorek euro kontynuowało spadek, rozpoczęty 10 listopada i prawie osiągnęło docelowy poziom 1,1300. Ponadto euro wyczerpało potencjał tworzenia zbieżności odwrócenia. Teraz możliwe są dwa scenariusze: cena umocni się poniżej poziomu 1,1300 i spadnie dalej do 1,1170 lub (ze względu na brak zbieżności) umocni się powyżej poziomu 1,1448 i w średnim terminie będzie znajdowało się w kanale bocznym, około dwóch tygodni, w przedziale 1,1448-1,1572, fałszywie opuszczając ten przedział i ruszając w obu kierunkach podczas tego ruchu bocznego.
Mamy niezbyt silną oznakę odwrócenia na wykresie czterogodzinnym - ruch boczny oscylatora Marlin. Ale oczywiście ten sam techniczny element może przerodzić się w konsolidację przed dalszym niezbyt głębokim spadkiem.
Teraz, licząc na odwrócenie ceny, powinniśmy poczekać, aż cena umocni się powyżej linii wskaźnika MACD, powyżej poziomu 1,1448. Jak już wspomniano, oczekuje się, że dalszy wzrost będzie trudny, ale najpierw cena będzie poruszała się w kanale bocznym, dając fałszywe sygnały.