Wczoraj wspólna waluta Unii Europejskiej wciąż traciła na wartości. Chociaż skala spadku okazała się niezwykle skromna. Powodem spadku były amerykańskie statystyki makroekonomiczne. Po pierwsze, to indeks cen nieruchomości, który spadł z 19,2% do 18,5%, podczas gdy powinien był wzrosnąć do 19,5%. W sytuacji globalnego wzrostu cen, który rzeczywiście zagraża gospodarce światowej, nawet niewielki spadek cen jest odbierany niezwykle pozytywnie. Nawet jeśli mówimy wyłącznie o cenach nieruchomości, które nie zmieniają w znacznej mierze ogólnej stopy inflacji. Po drugie, sprzedaż nowych domów wzrosła o 14,0%, mimo że prognozowano tylko 1,0%. Tak silny wzrost sprzedaży, nawet bez uwzględnienia zmian cen, jest niewątpliwie główną przyczyną umocnienia dolara. Powstaje tylko pytanie, dlaczego skala spadku wspólnej europejskiej waluty okazała się ostatecznie stosunkowo nieznaczna. Chodzi tu o zbliżające się posiedzenie Zarządu Europejskiego Banku Centralnego. Biorąc pod uwagę całkowitą niepewność jego wyników, inwestorzy nie są gotowi ryzykować i wolą zachować ostrożność.
Sprzedaż nieruchomości na rynku pierwotnym (Stany Zjednoczone):
Dzisiaj jednak dolar prawdopodobnie straci swoją pozycję. Doprowadzą do tego zamówienia na dobra trwałego użytku, których wartość powinna zostać zmniejszona o 0,8%. Czynnik ten jest głównym wskaźnikiem przyszłych zmian aktywności konsumpcyjnej, co z kolei powoduje wzrost gospodarczy. Tak więc perspektywa spadku aktywności konsumpcyjnej zrobi swoje i pociągnie za sobą osłabienie amerykańskiej waluty.
Zamówienia na dobra trwałego użytku (Stany Zjednoczone):
Para walutowa EUR/USD odbiła się od dolnej granicy wcześniej ominiętego kanału bocznego 1,1620/1,1669. W rezultacie otrzymano sygnał możliwej zmiany zainteresowań handlowych. Ruch korekcyjny może być konsekwentnie przywrócony przez uczestników rynku.
Na interwale czterogodzinnym instrument techniczny RSI porusza się w dolnej części wskaźnika, co mówi o zainteresowaniu pozycjami krótkimi.
Wykres dzienny pokazuje trend spadkowy z początku czerwca, gdzie korekta nie doprowadziła do żadnych zmian.
Oczekiwania i perspektywy:
W tej sytuacji jest możliwa chwilowa stagnacja w granicach 1,1590 / 1,1625. Sygnał do dalszego wzrostu wolumenu krótkich pozycji nadejdzie, gdy cena utrzyma się poniżej 1,1580.
Biorąc pod uwagę przedziały krótkoterminowy i dzienny oraz uwzględniając ruch ceny poniżej poprzednio przekroczonego kanału bocznego, analiza kompleksowa daje sygnał sprzedaży.