Administracja Bidena próbuje przekonać OPEC, że musi pompować więcej ropy, ponieważ ceny detaliczne paliw w Stanach Zjednoczonych są bardzo wysokie.
Wśród amerykańskich kierowców zwiększa się niezadowolenie, ponieważ ceny wciąż idą w górę, mimo że lokalna produkcja ropy rośnie. Według EIA, import ropy spada, a jej ceny stale rosną.
Wcześniej w październiku Sekretarz Energii USA Jennifer Granholm zasugerowała, że administracja może uwolnić część ropy ze strategicznych rezerw ropy w celu ograniczenia cen. Lecz później dział odmówił komentarza.
OPEC+ nie spełnia wymogów określonych ustalonymi limitami produkcji, ponieważ niektórzy uczestnicy zmagają się z brakiem inwestycji, poinformował Bloomberg.
Od momentu zwrócenia się administracji Bidena do OPEC o zwiększenie produkcji i dostaw minęło trochę czasu. Ale jak dotąd kartel odmawia pomocy w obniżeniu cen.
Niektórzy członkowie OPEC mają wystarczające zasoby wolnych mocy produkcyjnych, jednak wygląda na to, że cała grupa wybrała ostrożne podejście do zwiększania produkcji, co oznacza, że detaliczne ceny paliw pozostaną na wysokim poziomie przynajmniej do następnego spotkania OPEC+, które odbędzie się 4 listopada.
Według agencji Reuters:
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową podniosła cele produkcyjne o 400 000 baryłek dziennie we wrześniu, a także zgodziła się na zwiększenie o kolejne 400 000 baryłek dziennie w październiku i listopadzie. Jednak takie kraje członkowskie, jak Angola i Nigeria, nie były w stanie zwiększyć produkcji z powodu niedoboru inwestycji i problemów z utrzymaniem.
Można oczekiwać, że w niedalekiej przyszłości ten problem będzie nadal miał wpływ na producentów z Afryki Zachodniej.
Arabia Saudyjska wciąż przestrzega zasad stopniowego zwiększania produkcji, mimo apeli takich dużych konsumentów, jak Stany Zjednoczone, o dalsze zwiększenie dostaw w obliczu wzrostu cen ropy. 4 listopada OPEC+ planuje zorganizować spotkanie, na którym zostaną omówione kwestie związane z wydobyciem ropy.