Prognoza dla EUR/USD na 29 września 2021 r.

EUR/USD
Rynki walutowe wczoraj nie wytrzymały presji ze strony rynku obligacji. Rentowność 5-letnich amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła od początku tygodnia z 0,957% do 1,024% pod koniec wczorajszego dnia. Funt brytyjski spadł wczoraj o 1,18%, dolar australijski o 0,66%, dolar kanadyjski o 0,44%, ale euro spadło tylko o 0,11%, o 13 punktów. Indeksy giełdowe dosłownie załamały się wczoraj: S&P500 -2,04%, Nasdaq -2,83%, DAX -2,09%. Ale nawet przy tej awersji do ryzyka euro wyglądało stabilnie. Jeśli przez kolejne 1-2 dni euro utrzyma pozycję lidera w obozie światowych walut przeciwdolarowych, to już możemy mówić o trendzie, którego natura i przyczyny nie są jeszcze jasne. Na razie możemy założyć, że inwestorzy, o czym mówiliśmy wcześniej, liczą na zacieśnienie polityki pieniężnej w strefie euro, zanim zacznie się ona w Stanach Zjednoczonych. Nie najmniejszą rolę w tym odgrywa przepływ kapitału inwestorów z Bliskiego Wschodu do aktywów w euro.


Na wykresie dziennym aktualna sytuacja na euro jest spadkowa – cena znajduje się poniżej linii wskaźnika, a Marlin spada w strefie ujemnej. Spadek cen zatrzymał się na minimach z 19 i 20 sierpnia, nie osiągając docelowego poziomu 1,1640. Jednak w tym przypadku celem może być poziom 1,1665, który uważaliśmy za słaby. Oczywiście euro musi potwierdzić swoją przewagę na rynku, do tego musi przebić od dołu linię wskaźnika MACD i umocnić się powyżej poziomu 1,1750.


Na wykresie czterogodzinnym prawie utworzyła się podwójna zbieżność ceny z Oscylatorem Marlina. Tutaj, aby potwierdzić odwrócenie lub przynajmniej znaleźć się w kanale bocznym, cena powinna również wykazywać stabilność i siłę, przebijając linię MACD i umacniając się powyżej 1,1707. W takim przypadku nawet przy braku wzrostu cena może oscylować w przedziale 1,1665-1,1750. Czekamy na rozwój wydarzeń, dziś sytuacja dla handlu nie jest korzystna.