Wydaje się, że amerykańska gospodarka ma problemy z ożywieniem, co może przynieść przykre konsekwencje.
Opublikowane w środę dane o inflacji konsumenckiej w USA wykazały jej gwałtowny wzrost, który, trzeba przyznać, był przewidywany przez Fed. Jednak jej wzrost jest bardzo niebezpiecznie niezgodny ze spowolnieniem wzrostu liczby nowych miejsc pracy w gospodarce amerykańskiej, co, odwrotnie, nie było przewidywane przez regulator. Przypomnijmy, że ogólna wartość inflacji konsumenckiej w ujęciu rocznym w kwietniu podskoczyła o 4,2% wobec prognozy na poziomie 3,6% i wartości 2,6% w marcu. W ujęciu miesięcznym wskaźnik wzrósł o 0,8% wobec 0,6% miesiąc wcześniej. Roczna wartość podstawowego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrosła o 0,9% w stosunku do prognozy i wcześniejszego marcowego wskaźnika wynoszącego 0,3%.
Wróćmy jednak do niezgodności między wyjątkowo słabymi danymi o zatrudnieniu i bardzo wysokimi danymi o inflacji konsumenckiej. Jakie jest niebezpieczeństwo tego zjawiska?
Niski wzrost liczby nowych miejsc pracy wskazuje na naprawdę niską aktywność gospodarczą w Ameryce. Zwiększona inflacja prowadzi do dużych wydatków wśród ludności. Wszystko odbywa się w ten sposób: Amerykanie, którzy nie mogą znaleźć pracy z powodu niskiej aktywności biznesowej na tle pandemii koronawirusa, otrzymują od państwa pomoc finansową, która oczywiście jest wydawana na fizyczne przetrwanie, stymulując popyt, a wraz z nim inflację.
W rzeczywistości, jeśli w Stanach Zjednoczonych w najbliższej przewidywalnej przyszłości nie nastąpi prawdziwe ożywienie aktywności gospodarczej, będzie można zaobserwować kontynuację niekontrolowanego wzrostu inflacji, co jednoznacznie wywoła reakcję Fed, który najpierw zostanie zmuszony do zaprzestania wykupu obligacji rządowych oraz podniesienia stóp procentowych, jeśli negatywne trendy się utrzymają. To będzie silny cios dla osłabionego przez pandemię realnego sektora gospodarki. Na tym tle lokalna giełda będzie miała silne problemy z możliwością dalszego wzrostu, a dolar, otrzymując wsparcie w postaci wznowienia wzrostu rentowności obligacji skarbowych, umocni się wobec koszyka głównych walut.
Oceniając ogólną sytuację na rynku, uważamy, że do czasu publikacji zaktualizowanych danych ekonomicznych o gospodarce amerykańskiej rynki będą generalnie charakteryzować się ogólnym trendem bocznym. Na rynku walutowym dolar prawdopodobnie również umocni się w pobliżu poziomu 90 pkt według wskaźnika ICE. Taka dynamika będzie obserwowana do momentu, gdy stanie się jasne, że naprawdę gwałtowny wzrost inflacji jest lokalny, a rynek pracy znów zacznie wykazywać znaczny wzrost liczby nowych miejsc pracy.
Dzienna prognoza:
Kurs EURUSD odpracował nasz wczorajszy cel 1,2065 i znalazł tam wsparcie. Spodziewamy się, że dziś, przy pewnej poprawie nastrojów na rynku, po przebiciu 1,2175 para może powrócić do poziomu 1,2175.
Para USDJPY konsoliduje się po wczorajszych wzrostach na tle mocnych danych o inflacji w USA. Dziś może skorygować się do 108,95, jeśli spadnie poniżej 108,95.