Najważniejszym wydarzeniem w tym tygodniu było posiedzenie Fed w sprawie polityki pieniężnej, które, jak sądziliśmy, nie zapowiada prawdopodobnej zmiany w najbliższej przewidywalnej przyszłości. Regulator pozostawił wszystkie parametry polityki pieniężnej bez zmian, a jego lider J. Powell nie zasugerował prawdopodobnego rozpoczęcia redukcji wolumenu wykupu obligacji skarbowych. Wręcz przeciwnie, decyzja banku i słowa jego szefa przyczyniły się do wzrostu popytu na ryzykowne aktywa.
Jeśli chodzi o dynamikę dolara, to nawet uzyskał on pewne wsparcie przy zmiennym handlu na fali wzrostu wartości rentowności papierów skarbowych pod koniec czwartkowej sesji.
Czy lokalny wzrost kursu dolara należy traktować jako początek jego umacniania się na całym froncie?
Uważamy, że nie. Po pierwsze, wynika to z faktu, że dolar, pomimo najszerszych środków stymulacyjnych i wszelkiego rodzaju wsparcia rządowego dla mieszkańców USA, jest nadal walutą finansującą, kiedy to opłaca się pożyczać w dolarach, a następnie kupować albo inne wysokodochodowe waluty, albo akcje spółek i osiągać dobre zyski. Jednocześnie rynek nie jest gotowy na jego znaczące wyprzedanie, ponieważ rozumie, że taka stopa monetarna nie może się długo utrzymywać, zwłaszcza na tle ożywienia, a następnie wzrostu gospodarki USA. Dlatego też na rynkach walutowych mamy do czynienia albo z jego konsolidacją, albo ze stopniowym osłabianiem ze znacznymi cofnięciami.
Dlatego uważamy, że powszechne znaczące osłabienie kursu dolara jest prawie niemożliwe, a jego zachowanie jest w zasadzie raczej ruchem bocznym tylko w szerszych przedziałach.
Biorąc pod uwagę taki obraz rynku i jego ogólną dynamikę, uważamy, że w przyszłym tygodniu ogólne trendy z tego tygodnia będą kontynuowane. Po pewnym odreagowaniu kursu dolara najprawdopodobniej nastąpi jego osłabienie, więc uważamy, że konieczna jest jego sprzedaż podczas wzrostu w stosunku do wszystkich głównych walut.
Prognoza dnia:
Para EUR/USD konsoliduje się. Uważamy, że można ją kupić na spadku, mniej więcej, z poziomu 1,2100 z prawdopodobnym wzrostem do 1,2150.
Para GBP/USD konsoliduje się powyżej poziomu 1,3930. Jeśli cena utrzyma się na tym poziomie, para ma szansę wznowić wzrosty do poziomu 1,4000.