JPMorgan: Ethereum zaczyna osiągać lepsze wyniki niż Bitcoin.

Jak już wspominaliśmy w naszych ostatnich artykułach, Bitcoin wyraźnie traci na popularności wśród uczestników rynku. Ci, którzy chcieli kupić Bitcoina, zrobili to już dawno temu, ale nowych nabywców jest teraz niewielu. Dlatego Bitcoin nie może jeszcze powrócić do trendu wzrostowego. Natomiast Ether depcze mu po piętach, ponadto coraz więcej ekspertów nazywa go prawdziwą jednolitą walutą cyfrową dla całego świata. Według ekspertów banku JPMorgan, w kwietniu cena Ethereum wzrosła o 41%, podczas gdy Bitcoin spadł o 8%. Co samo w sobie jest bardzo dziwne, ponieważ wcześniej to Bitcoin ciągnął rynek kryptowalutowy, czy to w górę, czy w dół. Teraz obserwujemy, jak Ethereum staje się niezależne. Eksperci bankowi stwierdzają, że pierwsza kryptowaluta jest postrzegana przez społeczność bardziej jako środek oszczędnościowy lub narzędzie inwestycyjne, ale Ethereum jest często używane jako jednostka wymiany. Dlatego też, jeśli mówimy o walutach cyfrowych jako walutach cyfrowych, to właśnie Ethereum bardziej mieści się w tej definicji. Jest on znacznie tańszy i wciąż zyskuje na popularności, w przeciwieństwie do tracącego na popularności Bitcoina. "Ethereum powinno prześcignąć Bitcoina w perspektywie długoterminowej" - uważa JPMorgan. Eksperci banku zauważają również, że Ethereum okazało się być bardziej odporne na wstrząsy płynności, które pojawiły się w zeszłym tygodniu na rynku instrumentów pochodnych. Bank uważa również, że Ethereum jest mniej zależne od dźwigni finansowej i ma silniejszą bazę popytu niż Bitcoin.

Tymczasem Niemcy przyjęły nowe przepisy, które pozwolą funduszom na inwestowanie środków inwestorów instytucjonalnych w Bitcoin do 20% całkowitych aktywów począwszy od 1 lipca. Decyzja ta będzie miała zastosowanie do zamkniętych funduszy instytucjonalnych, spółek papierów wartościowych i funduszy emerytalnych. Podaje się, że wszystkie powyższe kategorie funduszy posiadają obecnie 1,2 biliona euro. Potencjalnie 20% tej kwoty może trafić na rynek kryptowalut, a dokładniej do segmentu Bitcoina. Jeśli więc same fundusze będą chciały inwestować w Bitcoina w takich ilościach, może to oznaczać potencjalny nowy ruch wzrostowy pierwszej kryptowaluty. Z drugiej strony, mało prawdopodobne jest, aby niemieckie fundusze, które zawsze były znane z ostrożności, zainwestowały 20%. Najprawdopodobniej na początku będzie to około 1-2%, więc segment Bitcoina może nawet nie zauważyć takich inwestycji.

Tymczasem opinie analityków dotyczące perspektyw Bitcoina są podzielone. Powiedzielibyśmy, że w tej chwili około 50% ekspertów uważa, że Bitcoin będzie nadal rósł w najbliższej przyszłości, a 50% jest przeciwnego zdania. Tak więc, jakkolwiek by na to nie spojrzeć, w tej chwili nie ma jeszcze wyraźnego trendu.