69 milionów dolarów za jeden token. NFT bije rekord i zyskuje na popularności

Dzieło współczesnego amerykańskiego artysty Beeple trafiło pod młotek domu aukcyjnego Christie's. Wybitny przedstawiciel sztuki cyfrowej od dawna tworzy osobliwe obrazy za pomocą pikseli. Ale ceny jego dzieł nigdy nie wzrosły do dziesiątek milionów dolarów. Największa transakcja miała miejsce w grudniu 2020 roku. Następnie Beeple sprzedał cykl swoich cyfrowych obrazów za 3,5 miliona dolarów.

Nad dziełem "Everydays – The First 5000 Days", które zostało sprzedane na aukcji Christie/s i stało się światową sensacją, autor pracował od 2007 roku. Obraz cyfrowy to kolaż 5 tysięcy obrazów, które Beeple tworzył każdego dnia. Ta praca Amerykanina z pewnością zasługuje na tytuł rekordzisty. Plik z dołączonym do niego nieodwracalnym tokenem NFT przyniósł autorowi 69 milionów dolarów. W ten sposób Beeple automatycznie znalazł się w pierwszej trójce najdroższych obecnie żyjących artystów na świecie.


Najciekawsze jest to, że dzięki tej transakcji ustanowiony został również rekord dla wirtualnego aktywa NFT. Wcześniej najdroższa praca cyfrowa z dołączonym do niej tokenem również należała do Beeple. Trwający zaledwie 10 sekund klip został sprzedany pod koniec zeszłego miesiąca za 6,6 miliona dolarów.

Nazwisko ostatecznego nabywcy jest trzymane w tajemnicy. Wiemy tylko, że dostał obraz za 2,5-krotność jego pierwotnej wartości (tak cena wzrosła dosłownie w ciągu ostatnich 20 minut aukcji). Szczęśliwy posiadacz pliku zapłacił za zakup za pomocą aktywów Ethereum, ale prowizja za aukcję zostanie zapłacona już w walucie amerykańskiej. Jego prawo do posiadania unikalnego obiektu sztuki cyfrowej będzie teraz potwierdzone przez NFT-token, który jest powiązany z obrazem. Wirtualne aktywo, jak wiadomo, jest unikalne. Jest on prezentowany w jednym egzemplarzu i nie może być wymieniany lub zastępowany innym tokenem bez zgody właściciela.

Tymczasem takich przykładów, w których inwestorzy są gotowi inwestować w NFT nie małe kwoty, z każdym dniem pojawia się coraz więcej. I przyciągają ich nie tylko dzieła sztuki. Na przykład w listopadzie ubiegłego roku za 65 tysięcy dolarów sprzedano kolekcjonerską kartę napastnika klubu piłkarskiego Paris Saint-Germain Kylian Mbappe. Kupujący przyznał, że później planuje zarobić dwa razy więcej na odsprzedaży. Miesiąc później doszło do kolejnej ciekawej transakcji, której przedmiotem był również NFT: za 223 tys. dolarów zakupiono wirtualny tor Formuły 1.


Prasa, która uważnie śledzi wszelkie wydarzenia związane z tym aktywem, znacznie zwiększa zainteresowanie tokenem. Na przykład ostatni przypadek, który zwrócił uwagę dziennikarzy, miał miejsce wczoraj. Ich celem była historia tokenu powiązanego z cyfrową kartą przedstawiającą koszykarza Zion Williamsa z New Orleans Pelicans. Za to właścicielowi zaoferowano 1 milion dolarów, ale odmówił, mimo że kupił go w styczniu 10 razy taniej.

Najnowsze wiadomości z branży nieruchomości również błyskawicznie potwierdzają rosnącą popularność tokenów. Niedawno użytkownik Marketplace Mintable wystawił na sprzedaż połowę domu w St. Louis (USA), do którego przywiązany jest niewymienialny token. Nawiasem mówiąc, nie jest to pierwszy przypadek "związku" między NFT a obiektem nieruchomości (niektóre firmy komercyjne już oferują zakup nieruchomości na podstawie w pełni zgodnego współdzielonego tokenizowanego prawa własności). Dom w St. Louis, obecnie wynajmowany i generujący miesięczny dochód w wysokości 1200 dolarów, ma zostać później sprzedany na aukcji. Ta NFT jest obecnie wyceniana na 74,23 tys. USD (około 42 Ethereum).

Jak widać, rynek tokenów niewymienialnych rozwija się w bardzo intensywnym tempie. Eksperci obliczyli, że tylko w ostatnim miesiącu wolumen obrotu NFT wyniósł 340 mln dol. Kwota jest rekordowa, bo przekracza ten sam wskaźnik dla całego 2020 r. Zdaniem analityków jest to dalekie od limitu, zainteresowanie tym aktywem walutowym będzie nadal rosło. Ponadto eksperci przewidują, że w tym roku kapitalizacja rynkowa tokenów niewymienialnych może wzrosnąć 3-4-krotnie (również w porównaniu z rokiem ubiegłym).