Jak wiadomo, pierwszy rosyjski rubel cyfrowy będzie się nazywał Sbercoin - analogicznie do globalnej kryptowaluty. Swoją "nazwę" otrzymał pod koniec ubiegłego roku, kiedy eksperyment stawiał pierwsze, niepewne kroki. Przypomnijmy, że o kwestii własnego cyfrowego rubla w Rosji zaczęto mówić na poważnie i na wysokim poziomie dopiero w połowie października ubiegłego roku. Następnie do publicznej dyskusji został przedstawiony raport, który poruszył temat celowości stworzenia trzeciej formy środków pieniężnych w kraju.
Oczekuje się, że cyfrowy rubel będzie krążył obok gotówki i środków bezgotówkowych. Oznacza to, że w rzeczywistości powinien otrzymać takie same prawa, jak zwykły rubel. Planuje się również, że rosyjska kryptowaluta będzie unikalnym kodem cyfrowym, którego miejscem przechowywania będzie portfel elektroniczny. W rzeczywistości nie ma jeszcze wielu szczegółów, ale powinny się one pojawić już w przyszłym miesiącu: Bank Rosji przedstawi ostateczną koncepcję opinii publicznej.
Faza dyskusji nad projektem potrwa do lata, a jej efektem będzie prezentacja zaktualizowanej koncepcji Sbercoina, po której rozpocznie się chyba najbardziej odpowiedzialny etap - "budowa" platformy cyfrowej. Specjaliści nastawieni są bardziej niż optymistycznie, bo do końca roku obiecują pokazać wynik. Nie jest to jednak gotowa platforma, lecz prototyp, w ramach którego nie jest jeszcze możliwe dokonywanie realnych transakcji. Po tym etapie rozpoczną się testy platformy, których rozpoczęcie planowane jest na 2022 rok.