EURUSD i GBPUSD: nie należy lekceważyć podstępności danych o inflacji w USA. Rząd Wielkiej Brytanii wydaje pieniądze na walkę z Covid-19, ale nie wszyscy są z tego zadowoleni

Europejska waluta, podobnie jak funt brytyjski, nieco umocniła swoją pozycję w stosunku do dolara amerykańskiego. Spadek rentowności obligacji przed dzisiejszymi ważnymi danymi pozwolił inwestorom złapać oddech, ale tendencja do umocnienia dolara amerykańskiego jeszcze się nie zakończyła. Możemy jedynie liczyć na niewielką korektę w górę ryzykownych aktywów, która raczej nie potrwa zbyt długo.

Zrewidowane dane pokazały, że Europejski Bank Centralny zwiększył w zeszłym tygodniu tempo awaryjnych zakupów obligacji po wielokrotnych wypowiedziach na temat ostatnich rentowności obligacji, które grożą spowolnieniem tempa ożywienia gospodarczego w regionie. Wzrost obligacji prowadzi do spadku rentowności. Według raportu, w ramach programu PEPP, łączny wolumen zakupów obligacji wyniósł 18,2 mld euro, wobec 16,9 mld euro tydzień wcześniej. Jednak EBC powiedział również, że wykupiono obligacje o wartości 6,3 mld euro, co częściowo zrównoważyło wolumen zakupów netto, o którym mówiłem we wczorajszym przeglądzie. Po tych danych niemieckie obligacje pozostały blisko dziennych maksimów, a rentowność 10-letnich obligacji spadła o pięć punktów bazowych, do -0,33%.

Jutro odbędzie się posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, na którym kierownictwo przedstawi nowe prognozy i dalszą politykę pieniężną. Oczekuje się, że europejski regulator może zapowiedzieć zwiększenie programu skupu obligacji, aby przy poprawić sytuację na rynkach przy wzroście rentowności. W krótkim okresie może to wesprzeć europejską walutę, więc nie spiesz się ze sprzedażą euro na obecnych minimach w oczekiwaniu na kontynuację rynku niedźwiedzia.

Ale przed jutrzejszym posiedzeniem czekamy na ważny raport o inflacji w Stanach Zjednoczonych, na który wielu inwestorów kładzie bardzo duży nacisk. Dane zostaną opublikowane dziś po południu. Jeśli raport okaże się znacznie lepszy od prognoz ekonomistów, doprowadzi to do kolejnego gwałtownego wzrostu rentowności obligacji i umocnienia dolara w stosunku do wielu światowych walut. Całkiem możliwe, że właśnie taki scenariusz doprowadzi do zamknięcia szeregu zleceń stop loss kupujących, liczących na zakończenie rynku niedźwiedzia na euro i korekty w górę. Główni gracze mogą wykorzystać dane o inflacji do zamknięcia swoich krótkich pozycji dzięki działaniom graczy spekulacyjnych, którzy po dzisiejszych danych spodziewają się dalszego spadku EURUSD. Dlatego nie lekceważ podstępności rynku i zdziw się, gdy po danych o inflacji zobaczymy przejściowy gwałtowny spadek EUR/USD, po którym nastąpi natychmiastowe odwrócenie i instrument handlowy zacznie szybko się umacniać

Jeśli chodzi o sytuację techniczną na parze EURUSD, to tylko poziom 1,1905 powstrzymuje parę przed dalszą korektą w górę. Przebicie tego poziomu otwiera drogę do maksimów na poziomie 1,1960 i 1,2000. Jeśli niedźwiedziom uda się przejąć kontrolę nad poziomem wsparcia 1,1855, presja na ryzykowne aktywa prawdopodobnie powróci, co szybko zepchnie parę do nowych lokalnych minimów na poziomie podstawy 18. figury i jeszcze niżej - do 1.1750.

Nie należy też spodziewać się szybkiego wzrostu euro. Przypomnę, że wczorajszy raport OECD często wspominał o ożywieniu strefy euro, które będzie wolniejsze niż ożywienie w wielu innych rozwiniętych gospodarkach. Wynika to z wysokiego poziomu zakażeń i powolnego programu szczepień w wielu krajach UE, co zmusza gospodarkę do przedłużenia lockdownu

OECD podniosła swoją prognozę globalnego wzrostu na 2021 r. z 4,2% do 5,6% i ponad dwukrotnie zwiększyła swoją prognozę dla Stanów Zjednoczonych do 6,5%. Modele OECD pokazują, że terminowe działania podjęte przez Administrację Demokratyczną USA zwiększą w tym roku produkcję o około 3-4%, dodając 1,0% do światowego PKB. "Wzrost produkcji nie tylko doprowadzi do gwałtownego wzrostu gospodarki USA, ale także przyczyni się do wzrostu globalnego poprzez wzrost popytu" - powiedział Lawrence Boone, główny ekonomista OECD podczas prezentacji w Paryżu.

Oczekuje się, że dziś Kongres USA zatwierdzi pakiet pomocy dla gospodarki amerykańskiej w wysokości 1,9 bln USD, po czym trafi on na biurko prezydenta Joe Bidena. Nowy pakiet pomocy jest wyjątkowy pod względem skali: obejmuje zasiłki dla większości Amerykanów, pomoc dla małych firm, pomoc finansową dla szkół i inne, które mogą pomóc krajowi wyjść z kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa. Biorąc pod uwagę fakt, że miliony gospodarstw domowych mogą zacząć otrzymywać zasiłki niemal natychmiast, a pierwsze czeki przyjdą pod koniec tego miesiąca, można mówić o wzroście wskaźników ekonomicznych na przełomie I i II kwartału tego roku w Stanach Zjednoczonych.

Przypomnę, że nowa ustawa przewiduje bezpośrednią wypłatę 1400 dolarów na osobę i 2800 dolarów na małżeństwo. Plus 1400 USD na każdego pozostającego na utrzymaniu tej rodziny. Osoby zarabiające do 75 000 USD otrzymają pełną kwotę, podobnie jak małżeństwa zarabiające do 150 000 USD. Kwota czeku zmniejszy się tylko dla tych, którzy zarabiają trochę więcej 80 000 USD dla osób fizycznych i 160 000 USD dla małżeństw.

Według niektórych szacunków około 85% Amerykanów otrzyma zasiłki.

GBP

W przypadku funta brytyjskiego nacisk położony jest na opór na poziomie 1,3920, którego nie udało nam się wczoraj przebić. Jego przebicie otworzy drogę do podstawy 40. figury, a nawat wyżej - do nowego maksimum na poziomie 1.4060. Presja na funta powróci dopiero po przebiciu się niedźwiedzi poniżej wsparcia na poziomie 1,3800.

Wczorajszy raport o sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii nie miał większego wpływu na funta, chociaż dane wróciły do wzrostów odnotowanych w zeszłym miesiącu. Decyzja o zniesieniu izolacji gospodarki spowodowała niewielki wzrost sprzedaży. Według Brytyjskiego Konsorcjum sprzedaż detaliczna wzrosła o 1% rok do roku w lutym tego roku.

Podczas gdy rząd aktywnie walczy z pandemią koronawirusa, coraz więcej osób jest zainteresowanych wyborem odpowiedniej strategii inwestycyjnej. We wczorajszym raporcie Departamentu Skarbu pojawiło się następujące sformułowanie: "Jak dotąd nie ma dowodów na to, że rządowy program testowania i śledzenia Covid-19 w Anglii o wartości 22 miliardów funtów przyczynił się do zmniejszenia wskaźnika zakażeń koronawirusem wśród populacji". Ale trzeba zrozumieć, że jest mało prawdopodobne, aby wpłynęło to w jakiś sposób poważnie na wydatki w tym kierunku, ponieważ głównym zadaniem brytyjskiego premiera, jak wielokrotnie powtarzał, jest najszybsze szczepienie populacji przeciwko koronawirusowi, co pozwoli szybciej znieść ograniczenia spowalniające wzrost gospodarczy Wielkiej Brytanii. Minister finansów Rishi Sunak zajmuje takie samo stanowisko, o czym powiedział podczas swojego ostatniego przemówienia bezpośrednio po ogłoszeniu budżetu.