We wtorek na zamknięciu notowań kontrakty terminowe na ropę WTI po raz pierwszy od ponad tygodnia zanotowały spadek i osunęły się poniżej 60 dolarów za baryłkę. Uczestnicy rynku z niecierpliwością czekają na spotkanie OPEC+ i późniejszą decyzję organizacji o ewentualnym zwiększeniu produkcji ropy od kwietnia. W rezultacie, wskaźniki cen czarnego złota są pod coraz większą obserwacją, ponieważ rynek czeka na możliwe konsekwencje zmian w podaży.
Eksperci zakładają, że koalicja producentów ropy w najbliższych miesiącach będzie osłabiać przyjęte wcześniej ograniczenia wydobycia, w tym jednostronne ograniczenie produkcji o 1 mln baryłek na dobę przez Arabię Saudyjską, które straci moc z końcem tego miesiąca.
Jeśli chodzi o produkcję czarnego złota w Stanach Zjednoczonych, to po zakłóceniach związanych z anormalnie zimną pogodą w lutym, nadal systematycznie powraca do normy. Nie zmienia to jednak faktu, że w dłuższej perspektywie ożywienie produkcji w obliczu rosnących kosztów zajmie dużo czasu.
Kwietniowe kontrakty terminowe na NYMEX na ropę z Morza Północnego WTI spadły o 1,5 proc. do 59,75 dolarów za baryłkę. W tym samym czasie notowania wzrosły do 61,21 USD w trakcie sesji giełdowej.
Kontrakty na ropę Brent na ICE Futures Europe spadły o 1,6 proc. - do 62,70 dolarów za baryłkę, co było najniższą ceną zamknięcia od 12 lutego. Tymczasem w trakcie sesji notowania wzrosły do 64,13 USD.
Kontrakty terminowe na benzynę w kwietniu na amerykańskiej giełdzie towarowej NYMEX spadły o 0,3% do 1,9364 USD za galon, a kontrakty terminowe na olej opałowy w kwietniu spadły o 1,6% do 1,8081 USD za galon.
Kwietniowe kontrakty terminowe na gaz ziemny wzrosły o 2,2% do 2,839 USD za milion Btu.
Jeśli chodzi o inne czynniki wpływające obecnie na rynek ropy, to pandemia koronawirusa nadal stanowi ryzyko dla gospodarki, natomiast odporność popytu w Azji jest ważnym aspektem pozytywnym.
Przypomnijmy, że dziś zbierze się komitet OPEC+, który rozważy rekomendacje dotyczące poziomu produkcji ropy, a na czwartek zaplanowane jest główne posiedzenie krajów związkowych, na którym zapadną najważniejsze decyzje dotyczące krótkoterminowych wyników rynku czarnego złota.
Eksperci przewidują, że w przyszłym miesiącu łączna produkcja ropy naftowej przez członków OPEC+ wzrośnie o 1,5 mln baryłek dziennie, przy czym Arabia Saudyjska zrezygnuje z dobrowolnych zobowiązań do zmniejszenia produkcji o 1 mln baryłek na dobę.
OPEC zmniejszył produkcję ropy naftowej o 870 000 baryłek dziennie w lutym do 24,89 mln baryłek dziennie w porównaniu do stycznia, według ankiety międzynarodowej agencji informacyjnej Reuters. Był to pierwszy miesięczny spadek produkcji od czerwca ubiegłego roku. Ponadto, organizacja OPEC+ zobowiązała się wcześniej do osiągnięcia lutowego celu produkcyjnego, a Arabia Saudyjska zapowiedziała jednostronne cięcie produkcji w lutym i marcu. Według sondażu, produkcja w Królestwie spadła w lutym o 850 tys. baryłek dziennie.
Jeśli większość krajów eksplorujących ropę w ramach sojuszu zdecyduje się na zwiększenie łącznych dostaw o 500 tys. baryłek dziennie, państwo arabskie prawdopodobnie wstrzyma się z dodatkowymi cięciami produkcji. Produkcja ropy w OPEC+ wzrosłaby w kwietniu o ponad 1,3 mln baryłek dziennie w porównaniu do lutego.