AUD/USD. Północny trend nadal aktualny: kupuj Aussie na spadkach

Raporty makroekonomiczne nadal stanowią wsparcie dla dolara australijskiego, odzwierciedlając ożywienie w gospodarce kontynentu. Silne dane z rynku pracy sugerują, że to tylko kwestia czasu, kiedy 78. figura zostanie osiągnięta. Aussie ma wszelkie argumenty, aby przetestować poziom oporu przy 0,7810 (górna linia wskaźnika Bollinger Bands na wykresie dziennym). Potrzebny jest tylko dodatkowy impuls informacyjny, który albo definitywnie osłabi walutę amerykańską, albo wzmocni australijską.


Ale wracając do "Australian Nonfarm payrolls". Należy tu przypomnieć, że Bank Rezerw Australii na swoich ostatnich posiedzeniach wielokrotnie wyrażał zaniepokojenie tempem ożywienia na rynku pracy. Rozszerzając program stymulacyjny, szef RBA powiedział, że kolejne kroki regulatora będą w dużej mierze zależeć od dynamiki kluczowych wskaźników, gdzie główną rolę odgrywa bezrobocie. Dlatego też traderzy zwrócili dużą uwagę na tę publikację: para aud/usd po publikacji skoczyła do granic 78. figury, ale musiała się wycofać w obliczu silnego greenbacka. Niemniej jednak, komunikat ten ma znaczenie strategiczne, gdyż w istocie pozwala RBA na utrzymanie postawy wyczekującej.

Niemal wszystkie składniki australijskich Nonfarm payrolls znalazły się w zielonej strafeie, osiągając wyniki lepsze od oczekiwań. Przykładowo, stopa bezrobocia spadła do 6,4%, podczas gdy prognoza przewidywała spadek do 6,5%. Wskaźnik ten wykazuje tendencję spadkową już trzeci miesiąc z rzędu, wskazując na "zdrowe tendencje" na rynku pracy. Ostatni raz bezrobocie było na takim poziomie w kwietniu 2020 roku, kiedy Australia odczuła pierwsze negatywne skutki kryzysu koronawirusowego. Do tego czasu wskaźnik ten przez wiele miesięcy wahał się w przedziale 5,0%-5,3%. Na lutowym posiedzeniu członkowie Banku Rezerwy zapowiedzieli, że stopa bezrobocia w tym roku wyniesie "w okolicach sześciu procent", a już w przyszłym roku powróci do przedkryzysowego przedziału 5-5,5%. Jednak stopa bezrobocia spada szybciej niż pierwotnie prognozowano, więc wskaźnik może powrócić do "pięcioprocentowego przedziału" już w drugiej połowie tego roku.

Wzrost liczby zatrudnionych w styczniu powinien być odnotowany oddzielnie. Ogólny wskaźnik okazał się niższy od prognozowanej wartości (ale tylko nieznacznie - 29,1 tys. zamiast prognozowanego wzrostu o 30 tys.) Jednakże struktura tego wskaźnika sugeruje, że ogólny wzrost był przede wszystkim napędzany przez zatrudnienie w pełnym wymiarze godzin. Natomiast zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy dało wynik ujemny (wskaźnik +59/-29,8). W sprawozdaniach RBA wielokrotnie zwracano uwagę na to, że stanowiska pełnoetatowe oferują zazwyczaj wyższy poziom wynagrodzenia i wyższy poziom zabezpieczenia społecznego niż tymczasowe stanowiska w niepełnym wymiarze czasu pracy. Dlatego też obecna dynamika nie powinna być powodem do niepokoju dla traderów aud/usd. Co więcej, w poprzednim miesiącu zaobserwowano podobną prawidłowość: składnik pełnoetatowy był dwukrotnie wyższy niż składnik niepełnoetatowy (35/14).

Innymi słowy, powyższy raport dopełnił optymistyczny makroekonomiczny. Zdecydowanie opublikowane cyfry są jeszcze dalekie od "idealnych" poziomów sprzed kryzysu. Jednak należy zauważyć, że dynamika wzrostu kluczowych wskaźników wyprzedza prognozy. Fakt ten sugeruje, że australijska gospodarka jako całość wytrzymuje "uderzenia koronawirusa".


Takie fundamentalne tło sprzyja rozwojowi trendu północnego. Trend wzrostowy aud/usd jest ograniczany przez silną (jak dotąd) pozycję dolara amerykańskiego, na którego wczoraj był duży popyt w obliczu spadków na rynku akcji i ogólnej awersji do ryzyka. Wczorajszym spadkom na amerykańskim rynku akcji przewodzili giganci technologiczni, tacy jak Facebook i Zoom Video, których papiery traciły ponad jeden procent. W przypadku Facebooka swoją rolę odegrał konflikt z australijskimi władzami, których ustawodawca zobowiązał firmę do płacenia lokalnym mediom za dystrybucję unikalnych treści - w odpowiedzi serwis społecznościowy "wyłączył" news feedy dla Australijczyków.

Jednak już podczas piątkowej sesji azjatyckiej dolarowe byki zaczęły ponownie rozluźniać swój uścisk: indeks dolara amerykańskiego obrócił się o 180 stopni i skierował się na południe, odzwierciedlając odpowiednie nastroje inwestorów.

Tak więc w średnim i długim terminie kupno Aussie jest nadal aktualne, nawet pomimo chwilowych wybuchów zainteresowania rynku amerykańską walutą. Możliwe jest rozważenie longów z głównym celem na 0,7810 (górna linia Bollinger Bands na wykresie dziennym). Na D1 cena znajduje się pomiędzy środkową i górną linią tego wskaźnika, jak również powyżej wszystkich linii wskaźnika trendu Ichimoku. Wszystko to wskazuje na pierwszeństwo scenariusza północnego. Poziomem wsparcia jest cel 0,7660 - jest to górne ograniczenie chmury Kumo na tej samej ramie czasowej. W tym miejscu można umieścić stop-loss, ponieważ jeśli z jakichś powodów para spadnie poniżej tego poziomu, północny scenariusz straci na krótki czas swoją pilność. Jednak biorąc pod uwagę fundamentalne tło pary aud/usd, taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny.