Tym razem, oprócz problemów z łańcuchem dostaw, mamy również problemy z COVID, ponieważ ludzie chorują i produkcja zostaje wstrzymana.
"Z tymi wszystkimi zakłóceniami i wysokim popytem na złoto w czasie inflacji i niepewności gospodarczej, nie jestem zaskoczony, że Mennica racjonowała wszystkie możliwe dostawy" - powiedział Moy.
W tej chwili popyt na monety inwestycyjne jest "poza skalą". I to jest bardzo zaskakujące, biorąc pod uwagę fakt, że produkcja Mennicy jest dodatkiem do tego, co już jest na rynku.
"Kiedy wzrasta popyt na monety mennicze, oznacza to, że wszystkie wyprodukowane monety nie wystarczają do zaspokojenia popytu. W związku z tym, Mennica musi wprowadzić dodatkową podaż" - zauważył Moy.
Pomimo tak silnego popytu, ceny złota wciąż konsolidują się i nie mogą konsekwentnie przekroczyć poziomu 1 850 dolarów za uncję. Moy powiedział, że kryzys finansowy z 2008 roku daje pewne wyobrażenie o tym, dlaczego złoto znajduje się w stagnacji.
"Ostatni raz tak wysoki popyt był w czasie kryzysu finansowego. Ludzie wpadli w panikę i kupowali złoto, a ceny poszły w górę. Następnie rząd zaczął wprowadzać bodźce zarówno fiskalne, jak i monetarne, a złoto dostosowało się o około 20-30%. Następnie, w ciągu kolejnych trzech lat, złoto zaczęło rosnąć, aż w 2011 roku ustanowiło nowy rekord na poziomie 1 925 dolarów. Potem złoto nie spadało, dopóki nie stało się jasne, że ożywienie gospodarcze będzie powolne, co usunęło niepewność. Fed miał też czas, by wchłonąć cały nadmiar płynności, zanim wywołał inflację" - wyjaśnił Moy.
Jeśli narysujesz paralelę między poprzednimi wydarzeniami a teraźniejszością, znajdziesz podobny wzór. Kiedy wybuchła pandemia, popyt na złoto i jego cena poszybowały w górę. Następnie nastąpiła korekta, gdy rząd zaczął wprowadzać do gospodarki bodźce fiskalne i monetarne.
"Jeśli złoto będzie podążać za tym samym wzorcem, co podczas kryzysu finansowego, będziemy obserwować wzrost cen złota w ciągu najbliższych kilku lat, dopóki nie ustąpi niepewność gospodarcza i obawy przed inflacją" - podkreślił Moy. - Przed spadkiem, złoto ustanowi nowe historyczne rekordy powyżej swojego maksimum z sierpnia 2020 roku."
Dodał, że w grę wchodzi kilka opcji, zwracając uwagę, że Wall Street przecenia ożywienie gospodarcze i nie docenia ryzyka inflacji.
Jednym z powodów, dla których złoto umacnia się w momencie, gdy rząd mówi o zachętach, jest fakt, że rynek postrzega to jako szybkie ożywienie gospodarcze.
Ponadto, Moy dodał: "Jedynym powodem, dla którego rząd USA był w stanie dodrukować tyle pieniędzy z powietrza i nie mieć znaczącej inflacji, jest to, że ożywienie gospodarcze tak naprawdę jeszcze się nie zaczęło".
"Popyt nie nadąża za podażą, więc sprzedawcy nie mogą ustalać wyższych cen. Scenariusz ten ulegnie zmianie, jeśli gospodarka się ożywi. Z tymi wszystkimi stymulującymi dolarami, zobaczysz, że stopy procentowe Fedu szybko skoczą, ale inflacja się nie zatrzyma. Będzie szybsza niż Fed może ją spowolnić. Pomoże to również złotu wyjść z przedziału handlowego" - powiedział.