OPEC+ zapowiedział, że będzie nadal naciskać na szybką likwidację nadwyżek ropy naftowej, które pozostały po wprowadzeniu przez kraje ograniczeń w przemieszczaniu się. Już teraz ma to pozytywny wpływ na rosnące ceny ropy.
W środę ministrowie z krajów na czele z Rosją i Arabią Saudyjską, "podkreślili znaczenie pilnego przyspieszenia procesu przywracania równowagi na rynku" w obliczu "niepewnych" perspektyw dla światowej gospodarki i popytu na ropę.
W Nowym Jorku ropa wzrosła o 2,9 procent do ponad 56 dolarów za baryłkę po oficjalnym komunikacie OPEC+.
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy w styczniu przedłużyli porozumienie o redukcji emisji o kolejne 2 miesiące. A Arabia Saudyjska jeszcze bardziej ograniczyła dostawy - aż o 1 mln baryłek dziennie.
Dyskusje na temat tego, co zrobić po dwumiesięcznym porozumieniu, komisja pozostawiła na następne posiedzenie ministerialne na początku marca. OPEC+ obecnie utrzymuje poziom ponad 7 milionów baryłek dziennej produkcji, czyli około 7 procent światowych rezerw.
Spotkanie online Wspólnego Ministerialnego Komitetu Monitorującego przebiegło niezwykle sprawnie i krótko jak na spotkanie OPEC+. Trwało nieco ponad godzinę w porównaniu do poprzedniego spotkania, które trwało dwa dni, a przyćmiły je spory o to, o ile zmniejszyć dostawy.
Członkowie OPEC+ są zdania, że podaż musi być utrzymywana pod kontrolą. A dodatkowe cięcia ze strony Saudów zostały z wdzięcznością przyjęte przez komisję.
Wewnętrzne dane wykazały, że ich strategia będzie nadal skuteczna. Według raportu przygotowanego dla JMMC, do sierpnia zawyżone rezerwy ropy w krajach rozwiniętych powinny powrócić do średniej z lat 2015-2019.
Debata będzie prawdopodobnie bardziej ożywiona, gdy kraje spotkają się ponownie w marcu, ponieważ kwestia wznowienia produkcji musi zostać rozwiązana. Grupa odbudowuje rezerwy z przyrostem do 500.000 baryłek dziennie każdego miesiąca
.
Delegaci powiedzieli, że liderzy JMMC po raz kolejny naciskali na kraje, które nie wywiązały się w pełni z obiecanych redukcji. W ubiegłym roku Irak, wstrząśnięty kryzysem gospodarczym, często naruszał ustalone ograniczenia produkcji, aby zwiększyć dochody rządu.
Kraj ponownie zadeklarował chęć zrekompensowania wcześniejszej nadprodukcji, poinformował w komunikacie po posiedzeniu OPEC.
Bagdad często twierdził, że wywiąże się ze swoich zobowiązań, a także obiecywał gwałtowną redukcję w styczniu. Jednakże dane dotyczące wywozu ponownie pokazały, że tak się nie stało.
W osobnym oświadczeniu OPEC+ powiedział, że powierzył ministrowi ropy Nigerii Timipre Silvie odpowiedzialność za monitorowanie poprawy przestrzegania przepisów przez niektórych afrykańskich członków. Silva skontaktuje się z Kongiem, Gwineą Równikową, Gabonem i Sudanem Południowym, aby omówić kwestię poprawy ich realizacji i rekompensaty za poprzednie.