Funt brytyjski umocnił swoją pozycję wobec dolara po publikacji dość optymistycznych danych o inflacji w Wielkiej Brytanii, które okazały się nieco lepsze od prognoz ekonomistów.
GBP. Raport opublikowany dziś przez ONS Office for National Statistics wskazał, że CPI w Wielkiej Brytanii wzrósł o 0,6% w grudniu 2020 r. po wzroście o 0,3% w listopadzie. Dane przekroczyły prognozy ekonomistów (wzrost o 0,5%). W ujęciu miesięcznym ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,3% po spadku o 0,1% w listopadzie.
W przypadku wskaźnika bazowego, po wyłączeniu energii i żywności, inflacja wzrosła o 1,4% z 1,1% w listopadzie. W raporcie wskazano również, że tempo spadku cen żywności było najwolniejsze od marca 2020 r.
Dane o dynamice cen domów w Wielkiej Brytanii potwierdzają utrzymywanie się popytu w warunkach niskich stóp procentowych, które Bank Anglii planuje utrzymać na niezmienionym poziomie przez dłuższy czas. Raport wskazał, że ceny domów wzrosły o 7,6% rok do roku w listopadzie 2020 r. po wzroście o 5,9% w październiku. Nawiasem mówiąc, to najszybszy wzrost od czerwca 2016 roku. Średnia cena domu wynosi 250 000 funtów. Jednak w samym Londynie średnia cena przekroczyła już poziom 500 000 funtów.
Jak zauważyłem powyżej, ze względu na te wiadomości funt brytyjski powrócił do rocznych maksimów i po raz czwarty z rzędu w tym miesiącu próbował przebić się wyżej. Jednak i tym razem nie było to możliwe. Niedźwiedzie zaciekle walczyły, a byki uciekały się do czerpania zysków, obawiając się oświadczeń Joe Bidena po jego inauguracji. Z technicznego punktu widzenia funt brytyjski ma wszelkie szanse na dalszy wzrost, ale będzie to wymagało pokonania oporu na poziomie 37. figury. Im dłużej byki będą starali się coś zrobić, tym silniejsze będzie przebicie i późniejszy wzrost instrumentu handlowego. W tej sytuacji możemy spodziewać się odnowienia szczytów 1,3750 i 1,3810. Dalszym celem będzie obszar 1,3850. O spadku funta będzie można mówić po tym, jak niedźwiedzie odzyskają kontrolę nad wsparciem na 1,3660, co zepchnie parę w dół do poziomów 1,3610 i 1,3570.
Ale zanim zaczniemy liczyć na błyskawiczny wzrost funta, trzeba wziąć pod uwagę fakt, że system celny Wielkiej Brytanii od kilku tygodni pracuje w pośpiechu, a Brexit grozi nowymi zakłóceniami w związku ze wzrostem ruchu towarowego. Wielu eksporterów twierdzi, że trudno jest im uzyskać dokumenty tranzytowe, które przewożą towary z Wielkiej Brytanii do Unii Europejskiej. Przypomnę, że UE jest największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii (przypadło na nią około 43% eksportu w 2019 roku). Przed Brexitem zdecydowana większość towarów nie wymagała deklaracji i wypełniania formularzy tranzytowych, co umożliwiało ich jak najszybsze wysłanie do UE bez żadnych problemów. Firmy napotykają teraz kilkudniowe opóźnienia w przekraczaniu granicy z powodu nieprawidłowej lub brakującej dokumentacji.
EUR/USD. Jeśli chodzi o europejską walutę, presja na nią stopniowo rośnie. Prezydent elekt Joe Biden ma rozpocząć pracę w Białym Domu od ograniczenia programu politycznego Donalda Trumpa. Biden planuje podjąć około 15 decyzji administracyjnych, począwszy od anulowania inicjatywy imigracyjnej Trumpa i wycofania się USA z porozumienia paryskiego i Światowej Organizacji Zdrowia, a skończywszy na wstrzymaniu budowy muru na granicy z Meksykiem.
Jeśli chodzi o podstawowe statystyki na temat gospodarki strefy euro, które ukazały się dziś rano, nie pomogły one euro, gdyż zbiegły się z prognozami analityków. Według raportu, niemieckie ceny producentów wzrosły w grudniu 2020 r. po raz pierwszy od jedenastu miesięcy. W Destatis zauważyli, że PPI wzrósł o 0,2% rok do roku w grudniu po gwałtownym spadku o 0,5% w listopadzie. Ekonomiści prognozowali spadek indeksu o 0,3%. Po wyłączeniu energii inflacja bazowa również wzrosła o 0,3%, a same ceny energii spadły o 0,1%. W porównaniu z listopadem wzrost wyniósł od razu 0,8%.
W strefie euro inflacja piąty miesiąc z rzędu była ujemna, sygnalizując krótkoterminowe nastroje deflacyjne. Według raportu Eurostatu, zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych w UE spadł o 0,3%. Podobny spadek można było zaobserwować w listopadzie ubiegłego roku. Inflacja bazowa, która nie obejmuje cen żywności i energii, a także alkoholu i tytoniu, pozostała na niezmienionym poziomie 0,2% w grudniu 2020 r., co jest zgodne ze wstępnymi szacunkami z początku stycznia.
Jeśli chodzi o techniczną sytuację pary EUR/USD, to euro ma problemy ze wzrostem, gdyż zmniejszyła się liczba tych, którzy chcą kupować na obecnych poziomach, nawet po tak dużej korekcie wzrostowej. Kupującym euro nie udało się utrzymać instrumentu handlowego powyżej poziomu 1,2130 w pierwszej połowie dnia, co zwiększyło presję na parę. Wzrost będzie kontynuowany tylko wtedy, gdy dzień handlowy zamknie się powyżej tego poziomu, co otworzy bezpośrednią drogę do maksimów 1,2180 i 1,2225. Jeśli niedźwiedziom uda się utrzymać parę EUR/USD poniżej poziomu 1,2130, to ryzyko znacznego spadku do minimów miesiąca na poziomie 1,2055 znacznie wzrośnie, a stamtąd już rzut kamieniem do poziomów 1.1990 i 1.1920.