EUR/USD: Niemcy utrzymują gospodarkę UE na powierzchni. Perspektywy dla euro raczej się nie ulegną poprawie w tym tygodniu. Dolar amerykański będzie nadal rósł

Najnowsze raporty dotyczące zatrudnienia pokazują, że liczba miejsc pracy w USA spadła znacząco po raz pierwszy od kwietnia 2020 r. W szczególności zatrudnienie poza rolnictwem spadło o 140 000 w grudniu 2020 r., po wzroście o 336 000 w listopadzie. Najwyraźniej dane te są gorsze od oczekiwanych, chociaż ogólna stopa bezrobocia pozostała na tym samym poziomie 6,7%.

Jednocześnie rentowność amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła w oczekiwaniu na nowe bodźce finansowe. Rozmowy o zwiększonym budżecie doprowadziły do masowej wyprzedaży obligacji skarbowych, zwiększając tym samym rentowność. Inwestorzy oczekują, że jeśli Biden przejmie kontrolę nad Senatem USA, będzie mógł promować swój program, który obejmuje miliardowe bodźce finansowe dla amerykańskiej gospodarki.

Jeśli chodzi o inne raporty gospodarcze, zostaną one opublikowane w tym tygodniu. Oczekuje się, że inflacja spadnie ze względu na rosnące ceny paliw, a utrzymujący się wzrost zakażeń COVID-19 ma mieć znaczący negatywny wpływ na sprzedaż detaliczną.

W związku z tym inwestorzy uważnie obserwują CPI w USA, ponieważ oczekuje się, że wzrost przyspieszy w najbliższych miesiącach. Ekstremalnie niska polityka pieniężna, potężne dolary stymulacyjne i nadchodzące ulgi podatkowe mogą wpłynąć na ceny, na które liczy Rezerwa Federalna.

Ponadto prezes Fed Jerome Powell ma wygłosić w tym tygodniu przemówienie, w którym opowie o zmianach w polityce fiskalnej pod koniec ubiegłego roku. Jednakże w swoim raporcie raczej nie zasygnalizuje zmian w polityce pieniężnej, dlatego pozostanie ona bliska zeru, przynajmniej do 2023 roku. Jednocześnie wolumen zakupów obligacji utrzyma się na poziomie 120 mld USD miesięcznie. Zmiany zostaną wprowadzone dopiero po osiągnięciu "znaczących postępów" w realizacji celów dotyczących zatrudnienia i inflacji.

Prezes EBC Christine Lagarde wygłosi również oświadczenie na temat polityki pieniężnej UE. Wszelkie oznaki wzrostu programu skupu obligacji mogą dodatkowo pogorszyć sytuację dla europejskiej waluty, która w ostatnim czasie przeżywa poważne problemy ze wzrostem.

W parze EUR/USD, jeśli kwotowanie spadnie poniżej 1,2170, istnieje duża szansa, że euro zanotuje spadek jeszcze niżej do 1,2130 i 1,2060. Wówczas dla byków decydujący będzie poziom 1,2060, którego przekroczenie mogłoby znacząco wpłynąć na średniookresowe perspektywy kursu EUR/USD. Biorąc pod uwagę najnowsze statystyki dla strefy euro, bykom euro trudno będzie utrzymać się na tym poziomie.

Według najnowszych danych sprzedaż detaliczna w strefie euro spadła o 6,1% w listopadzie 2020 roku, co jest największym spadkiem od kwietnia, kiedy pierwsza fala COVID-19 i gospodarczy lockdown zaczęły słabnąć.

Nadzieję dają tylko Niemcy, gdzie gospodarka nadal się ożywia. Pomimo narzuconego w kraju częściowego lockdownu, w listopadzie 2020 r. produkcja przemysłowa i eksport nadal rosły, co pozwoliło gospodarce uniknąć spowolnienia oczekiwanego w czwartym kwartale. Konkretnie produkcja wzrosła o 0,9% w listopadzie, podczas gdy ekonomiści spodziewali się, że wzrośnie tylko o 0,7%. W ujęciu rocznym produkcja przemysłowa spadła o 2,6%. Po wyłączeniu energii i budownictwa produkcja wzrosła o 1,2%. Mimo to perspektywy dla branży pozostają ostrożne, głównie ze względu na pandemię COVID-19 i surowe ograniczenia.

W zakresie eksportu dane wzrosły w listopadzie o 2,2%, po wzroście o 0,9% z października. Tymczasem import wzrósł o 4,7% wobec 0,4% z października. W rezultacie nadwyżka handlowa zmniejszyła się do 16,4 mld euro z 18,2 mld euro z października.

Wracając do pary EUR/USD, euro wzrośnie dopiero po odzyskaniu kontroli przez byki na poziomie 1,2225. Dopiero wtedy kwotowanie może osiągnąć 1,2280 i 1,2350.