EBC gra na nerwach euro


Głównym tematem dzisiejszego czwartku, 10 grudnia, jest pytanie: czy europejski regulator utrzyma silną walutę, czy też dołoży wszelkich starań, aby ją osłabić? Wielu ekspertów uważa, że mocne euro jest niekorzystne dla banku centralnego, gdyż negatywnie wpływa na gospodarkę strefy euro.

W tej chwili rynek zamarł w napiętych oczekiwaniach przed kolejnym posiedzeniem regulatora, który w czwartek 10 grudnia ma podjąć decyzję w sprawie stopy procentowej. Zainteresowanie inwestorów "podsyca" fakt, że szefowa EBC Christine Lagarde dopuściła możliwość zmian w obecnej polityce pieniężnej. Uczestnicy rynku zastanawiają się: jeśli bank centralny osłabi euro, jakie będą tego korzyści? Zdaniem ekspertów, plusy osłabienia "europejczyka" są oczywiste. Osłabienie wspólnej waluty przyczynia się do wzrostu eksportu i niskiej inflacji, a silne euro stanowi zagrożenie dla tych aspektów.

Zastrzyki finansowe w gospodarce europejskiej są katalizatorem wzrostu "europejskiego". W tym roku kraje UE wprowadziły środki stymulacyjne w celu wsparcia gospodarki europejskiej dotkniętej pandemią COVID-19. Podobne kroki zostały podjęte przez regulatora USA, co przyczyniło się do zwiększenia presji na greenback. Od czasu do czasu powodowało to brak równowagi w parze EUR/USD, która pomimo obecnych trudności przekroczyła poziom 1,2100. W okresie poprzedzającym spotkanie EBC tandem nieco się poddał. Rano w czwartek, 10 grudnia, para EUR/USD wahała się w okolicach 1,2093-1,2094, próbując przesunąć się wyżej.

Zdaniem ekspertów, niedawny wzrost europejskiej waluty wynika nie tylko z osłabienia Stanów Zjednoczonych, ale także z rosnących oczekiwań inflacyjnych. Kiedy cena euro wzrasta, gospodarka strefy euro spowalnia, co martwi EBC. Obecnie eksperci szacują deflację w niektórych krajach europejskich, a średnia stopa inflacji wynosi 1,64%. Celem europejskiego organu regulacyjnego jest osiągnięcie poziomu bliskiego 2%, który ma zostać osiągnięty w perspektywie średnioterminowej.

Wśród możliwych działań, które ECB jest gotowe podjąć, najważniejsze jest zwiększenie programu luzowania ilościowego (QE). Większość analityków skłania się ku tej opcji. Obecnie tempo luzowania ilościowego w strefie euro wynosi około 100 mld euro miesięcznie. Należy zauważyć, że w tym roku bilans EBC wzrósł o 2,1 bln EUR, przekraczając 6,8 bln EUR.

Rynek oczekuje, że regulator "doda" dodatkowe 500 mld euro do programu wykupu obligacji. W przypadku realizacji takiego scenariusza i utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie, obecna sytuacja pozostanie bez zmian. Jedynym zagrożeniem dla euro są możliwe roszczenia dotyczące jego przeszacowania. Zdaniem ekspertów może to doprowadzić do długoterminowej korekty wspólnej waluty i pogorszyć jej długoterminowe perspektywy.

Drastyczna zmiana w dynamice EUR wymaga bardziej drastycznych kroków, takich jak przesunięcie kursu kluczowego do strefy ujemnej. Jest jednak mało prawdopodobne, aby regulator podjął takie kroki, których skutek jest wątpliwy. Innym "decydującym scenariuszem" jest rozszerzenie programu QE o ponad 500 mld euro i przekroczenie stopy inflacji 2%. Wdrożenie takich środków zwiększy presję na euro, ostrzegają analitycy. Specjaliści nie wykluczają ostrego i długotrwałego spadku kursu euro po posiedzeniu regulatora, ale oczekują, że sytuacja ustabilizuje się.