EUR/USD i GBP/USD: Wielka Brytania zwiększa wydatki rządowe. Stany Zjednoczone przygotowują kolejne sankcje wobec Chin. Dolar amerykański traci na sile.

Dolar amerykański traci na wartości w wyniku wiadomości o formalnym przekazaniu władzy przez obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa nowo wybranemu prezydentowi Joe Bidenowi. Nominacja Janet Yellen na stanowisko ministra finansów również nie dodała optymizmu dolarowym bykom, a wieści o krążącej w ostatnich tygodniach szczepionce COVID-19 tylko napędzają popyt na ryzykowne aktywa.

Wczoraj pojawiła się wiadomość, że Joe Biden nominował Janet Yellen na stanowisko Sekretarza Skarbu Stanów Zjednoczonych. Najwyraźniej Biden planuje bardziej agresywnie działać w zakresie polityki pieniężnej i fiskalnej, aby jak najszybciej przywrócić amerykańską gospodarkę do poziomu sprzed kryzysu. Yellen jest byłą przewodniczącą Systemu Rezerwy Federalnej Stanów Zjednoczonych i na swoim stanowisku dała się poznać jako zwolenniczka szeregu środków stymulacyjnych, które zamierza wprowadzić w celu przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego, słabnącego ostatnio z powodu drugiej fali koronawirusa.

Druga fala pandemii już poważnie wpłynęła na sytuację na amerykańskim rynku mieszkaniowym i zdaniem części ekspertów pewne zmiany są już nieodwracalne. Zwykle w czasie kryzysu rynek mieszkaniowy dramatycznie spada, czego nie można powiedzieć podczas obecnej recesji. Niskie stopy procentowe i dostępność kredytu, wraz z rządowymi środkami wsparcia, pozwalają Amerykanom wykorzystać tanie pieniądze na poprawę warunków życia, co tylko podgrzewa rynek nieruchomości, prowadząc do gwałtownego skoku cen. Według raportu Redfin ceny domów w USA wzrosły już w październiku o 14,2% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Najnowsze dane S&P CoreLogic i Case-Shiller również wskazują na gwałtowny wzrost krajowego wskaźnika cen nieruchomości mieszkalnych. Według raportu cena podskoczyła we wrześniu o 1,2% w stosunku do sierpnia i wzrosła o 7,0% w porównaniu z tym okresem w 2019 roku. To najwyższy wskaźnik od maja 2014 roku. To właśnie sprzedaż na wtórnym rynku mieszkaniowym wzrosła o 9,4%. Jednakże po tak szybkim wzroście może nastąpić gwałtowne spowolnienie, co odbije się negatywnie na gospodarce. Innym problemem jest nieuchronny spadek dochodów po zakończeniu różnych programów pomocy finansowej, który wpłynie na wypłacalność, a także zaszkodzi rynkowi nieruchomości.

W kolejnej informacji pojawiły się doniesienia, że pomimo zmiany rządu USA nadal aktywnie pracują nad nowymi sankcjami wobec Chin. Źródła podają, że administracja obecnego prezydenta USA Donalda Trumpa przygotowuje pakiet środków, które zadadzą nowy cios chińskiej gospodarce. Powiedziano, że może powstać nieformalny sojusz krajów zachodnich, ale nie wspomniano, o których konkretnie krajach mowa. Taki sojusz powstanie jednak właśnie po to, by wspólnie stawić opór ekonomicznej presji ze strony Chin.

Wracając do raportów ekonomicznych, najnowsze dane o nastrojach konsumentów w USA wskazują na ostry spadek listopadowego indeksu. Według Conference Board, wskaźnik znacznie spadł z 101,4 punktu do 96,1 punktu, w związku z ciągłym wzrostem zakażeń COVID-19 w kraju. Ekonomiści spodziewali się, że indeks wyniesie 98,0 punktów. Najbardziej ucierpiał podwskaźnik oczekiwań dotyczących dochodów krótkoterminowych, koniunktury i sytuacji na rynku pracy, który spadł do 89,5 punktu.

Jeśli chodzi o techniczny obraz pary EUR/USD, byki nadal otwierają długie pozycje w euro, zachowując nadzieję na powrót trendu wzrostowego i odnowienie dwudziestej pozycji. Jednakże dopiero realna konsolidacja na poziomie 1,1900 sprowadzi notowania do szczytów 1,1960 i 1,2010. Jeśli powrócą one do poziomu 1,1850, para EUR/USD spadnie do dołków 1,1800 i 1,1750.

GBP/USD

Ostatnie raporty mówią, że Wielka Brytania zwiększy wydatki rządowe do 4,3 miliarda funtów. Pomoc zostanie udzielona tym, którzy stracili pracę oraz tym, którzy już jej szukają, ale mają z tym problemy.

Sekretarz skarbu Wielkiej Brytanii, Rishi Sunak, szczegółowo przedstawi dziś nowy plan wydatków obejmujący trzyletni program o wartości 2,9 miliarda funtów, którego celem jest pomoc ponad milionowi bezrobotnych. Kolejne 1,4 mld funtów trafi na wsparcie urzędów pracy, gdyż według wcześniejszych doniesień bezrobocie w kraju wzrosło we wrześniu o 4,8%, a w październiku liczba pracowników spadła o 782 tys.

Jeśli chodzi o techniczny obraz pary GBP/USD, byki nadal dążą do poziomu 1,3390, z którego wybicie spowoduje gwałtowny wzrost w kierunku 1,3470 i 1,3530. Jeśli jednak presja na funta powróci, notowania prawdopodobnie wrócą do poziomu 1,3270, a następnie spadną do dołków 1,3170 i 1,3100.