Liczba nowych bezrobotnych wzrosła w ciągu tygodnia o 742 tys., czyli więcej niż prognozowano i wskazuje na spowolnienie ożywienia na rynku pracy. Brak postępów w Kongresie w zakresie nowego pakietu bodźców doprowadził do tego, że Kaplan zasugerował możliwość przedłużenia terminu zapadalności zakupów przez Fed, jeśli będzie to konieczne dla wsparcia gospodarki.
Kwestię bodźców należy rozwiązać w taki czy inny sposób. Gospodarka amerykańska traci możliwości uzyskane po 1975 r. i kryzysie energetycznym 1979/82, w wyniku którego dolar uzyskał status "petrodolara". Punkt zwrotny nastąpił wraz z kryzysem internetowym w latach 2000/02, a od 20 lat odnotowuje się spadek liczby roboczej, a liczba tworzonych miejsc pracy spada w stosunku do ogólnej populacji. Utrzymanie wysokiego standardu życia jest możliwe w obecnych warunkach jedynie przy pomocy ogromnych zastrzyków finansowych.
Przeliczenie głosów w stanie Georgia potwierdziło przewagę Bidena, która zmniejszyła się z 14 tys. do 12 tys. Łączny dotychczasowy wynik to 306/232 na korzyść Bidena i już widać, że Trump może liczyć jedynie na pozwy, do których musi dołączyć niepodważalne dowody fałszerstwa. Rynek jest coraz mniej pewny tego scenariusza, więc presja na dolara rośnie, przewagę dziś utrzymają ochronne aktywa.
EUR/USD
Pomimo tego, że długa pozycja na euro ponownie spadła, tym razem o 572 mln, cena docelowa zaczęła rosnąć. Rynek terminowy, jako najbardziej bezwładny, nadal oczekuje wzrostu kursu dolara, ale na korzyść euro przemawiają wskaźniki krótkoterminowe, a szanse na wznowienie wzrostu kursu EUR/USD stają się dominujące. Wszystko, co byki zdołały osiągnąć na euro w ciągu 4 miesięcy, to po prostu przesunąć go do kanału bocznego.
Szczyt UE w pierwszym dniu spotkania koncentrował się na kwestiach siedmioletniego budżetu w wysokości 1,07 bln i planu odbudowy gospodarczej w wysokości 750 mld zł. W obu kwestiach pojawiły się istotne spory, które nie pozwoliły na osiągnięcie konsensusu. Wydaje się, że rozstrzygnięcie sprawy zostanie odłożone na najbliższą przyszłość - albo zwołany zostanie osobny szczyt poświęcony kwestiom budżetowym, albo zostanie podjęta próba przygotowania decyzji przed posiedzeniem 11-12 grudnia.
Dziś planowana jest dyskusja na temat umowy handlowej z Wielką Brytanią, dla gabinetu Johnsona zbliża się "godzina X", więc możliwa jest zwiększona zmienność.
Euro przygotowuje się do ataku na ważną strefę oporu 1.1900/20, co technicznie znacznie wzmocni pozycję byków. Jeśli tak się stanie dzisiaj, szanse na ruch w kierunku 1,20 gwałtownie wzrosną. W przypadku niepowodzenia możliwy jest powrót do 1.1800/20.
GBP/USD
Raport o inflacji konsumenckiej w październiku był generalnie pozytywny i przewyższył oczekiwania dotyczące wielu wskaźników. Spadek cen wyhamował do zera, w ujęciu rocznym niewielki wzrost z 0,5% do 0,7%, funt otrzymał pozytywny sygnał, ale jest mało prawdopodobne, aby był długoterminowy. Po pierwsze, wprowadzenie nowych ograniczeń gwarantuje spadek popytu konsumpcyjnego, po drugie ceny producentów nadal pozostają w strefie ujemnej, co wskazuje na bardzo chwiejne podstawy do ożywienia po pierwszej fali Covid. Ostatnio nie było żadnych sygnałów z obu stron na temat negocjacji UE.
Funt przez pół roku znajdował się w stanie niepewności, pod presją groźby utraty uprzywilejowanego dostępu do rynku europejskiego w związku z Brexitem, ale długo oczekiwane odwrócenie nie nastąpiło. Kontrakty terminowe wciąż się sprzedają, krótka pozycja netto w wysokości 1,468 miliarda wzrosła w ciągu tygodnia sprawozdawczego o 551 milionów, ale teraz najważniejsza dla funta jest chwila prawdy w negocjacjach z UE.
Najwyraźniej, zarówno dla euro, jak i funta, odwrócenie ceny i jej dalszy ruch w górę w ciągu ostatnich 2 tygodni jest wynikiem ponownej oceny perspektyw dolara po tym, jak Biden ogłosił się zwycięzcą wyścigu prezydenckiego.
Funt pozostaje w kanale wzrostowym, dzisiejsze rozmowy mogą zepchnąć go do 1,3340/60, jeśli okażą się pozytywne, ale jeśli ponownie ogłoszony zostanie brak konsensusu, można się spodziewać powrotu do połowy kanału 1,3170/80.