Gorące prognozy i rekomendacje handlowe dla pary EUR/USD na dzień 07.10.2020

Ogólnie euro znacznie wczoraj spadło, ale nie stało się to tak, jak przewidywano. W przeważającej części rynek stał prawie w bezruchu przez cały dzień, a ruchy były bardzo małe, lecz wszystko uległo zmianie wraz z przemówieniem Philipa R. Lane'a, członka zarządu Europejskiego Banku Centralnego. W rzeczywistości wygłosił przemówienie programowe, w którym zwrócił szczególną uwagę na inflację. Jak Państwo wiecie, od dwóch miesięcy Europa znajduje się w sytuacji deflacji, czyli spadku cen konsumpcyjnych. Lane zauważył, że niska inflacja w długim okresie niesie ze sobą niewiarygodnie wysokie ryzyko dla gospodarki, a EBC musi wykorzystać wszystkie możliwe narzędzia, aby rozwiązać ten problem. W szczególności mówimy o zwiększeniu wielkości programu bodźców gospodarczych w związku z pandemią koronawirusa. Jednocześnie sam program ma zostać przedłużony do końca 2022 roku. Mówiąc najprościej, Lane wprost zapowiedział ogromny wzrost programu luzowania ilościowego, który jest po prostu czymś innym.

Jednocześnie euro powinno było zacząć spadać wcześniej, gdy pojawiły się dane o liczbie wolnych etatów w Stanach Zjednoczonych, lecz zamiast tego wspólna waluta próbowała nawet rosnąć. Wynikało to z faktu, że liczba tych samych wakatów spadła z 6697 000 do 6 493 000, a cały trik polega na tym, że liczba ta miała wzrosnąć z 6 618 000 do 6 685 000. Oczywiście poprzednie dane zostały skorygowane w górę, ale to nic nie zmienia, bo i tak zmniejszyła się liczba wolnych miejsc pracy. To dość znaczące. Istnieje więc ryzyko, że tempo ożywienia na rynku pracy ulegnie znacznemu spowolnieniu.

Oferty pracy (Stany Zjednoczone):

Warto zauważyć, że najsilniejszy ruch zaobserwowano kilka godzin po przemówieniu Lane'a. Może to wynikać z faktu, że wpłynęło to na stop loss, co doprowadziło do gwałtownego skoku. Nasuwa się więc prosty wniosek, że inwestorzy będą teraz poważnie myśleć o swoich planach na przyszłość. A więc najprawdopodobniej dziś będzie stagnacja na rynku. Protokół z posiedzenia Rezerwy Federalnej zostanie opublikowany dzisiaj, choć dość późno. Ponadto inwestorzy nie znajdą w nim nic nowego. Fed jasno określa swoje plany oraz zamiary i wypadają one korzystnie w porównaniu z planami EBC.

Para walutowa euro/dolar wykazała wczoraj wysoką aktywność po tym, jak ustalono poziom 1,1800 jako opór. Na rynku nastąpił impulsywny ruch spadkowy, na którym widoczne jest duże zainteresowanie spekulacyjne, co doprowadziło do częściowego odreagowania w stosunku do ruchu korekcyjnego.

Jeśli przejdziemy od aktualnej lokalizacji notowania, to możemy dostrzec wahania cen w niskim przedziale w granicach 1,1735, co może sygnalizować fazę spowolnienia w stosunku do tempa z poprzedniego dnia.

Przyspieszenie notowane jest w odniesieniu do dynamiki rynku, co ma pozytywny wpływ na jego element czasowy.

Przyglądając się wykresowi handlowemu w ujęciu ogólnym (okres dzienny) można zauważyć ruch korygujący o skali ponad 180 punktów, który spowodował powrót notowań do granic wcześniej ustalonego kanału płaskiego 1,1700/1,1900.

Można założyć, że obecna stagnacja będzie lokalnie hamować sprzedających, ale jeśli cena ustabilizuje się poniżej 1,1720, poziom cen wsparcia 1,1690/1,1700 może być zagrożony.

Z punktu widzenia kompleksowej analizy wskaźników widzimy, że wskaźniki instrumentów technicznych w przedziałach minutowych i godzinowych wskazują na sygnał do sprzedaży w związku z gwałtownym ruchem spadkowym. Przedział dzienny ma sygnał neutralny.