AUD/USD. Wzrost przypadków na Covid-19, zamieszki wśród gubernatorów USA i dobry raport na temat rynku pracy

Dolar australijski umacniał się w ciągu półtora tygodnia i dopiero wczoraj wykazywał oznaki osłabienia. Para aud/usd rosła prawie bez przerwy, od podstawy 60 liczby do lokalnego maksimum 0,6446. Nawet wahania dolara nie przeszkadzały Aussie - cena była w stanie pokonać ponad 400 punktów bez żadnych problemów, czyli bez korekt południowych. Ale wczoraj para nie mogła powstrzymać upiornego ataku - amerykańska waluta ponownie pokazała charakter, a indeks dolara powrócił powyżej 100 punktów, przy kolejnym wzroście nastrojów przeciwko ryzyku. Nawet nieoczekiwanie dobre dane o australijskim rynku pracy, które zostały opublikowane podczas czwartkowej sesji azjatyckiej, nie miały wpływu na ogólną sytuację.

Ale na razie dolar australijski musi się liczyć z ogólną dominacją amerykańskiego imiennika na rynku. Indeks dolara waha się w szerokim zakresie, odpowiadając na zmienne tło fundamentalne. Pierwsze oznaki słabnącej epidemii na całym świecie (łączna liczba osób zakażonych na świecie, które spadały przez cztery kolejne dni) obniżyły poziom nastrojów przeciwdziałających ryzyku i odpowiednio zmniejszyły popyt na dolara. Europejscy przywódcy mówili o potrzebie stopniowego złagodzenia środków ograniczających - w niektórych krajach już przeszli od słów do czynów. Prezydent USA ogłosił także swoją gotowość do "otwarcia gospodarki" w najbliższej przyszłości, zapewniając, że szczyt epidemii w kraju już minął.

Taki przepływ wiadomości pomógł poprawić warunki rynkowe, wywierając presję na dolara, którego handlowcy używają jako aktywów defensywnych. Mówiąc bezpośrednio o parze aud/usd, dolar australijski otrzymał dodatkowe wsparcie od Chin - marcowy eksport wyniósł tam 6,6% w ujęciu rocznym, podczas gdy eksperci spodziewali się, że wskaźnik marcowy będzie znacznie niższy - na poziomie -14%. Import spadł o mniej niż jeden procent, podczas gdy analitycy spodziewali się spowolnienia o prawie 10%. Jak wiadomo, gospodarka australijska jest w dużym stopniu zależna od Chin, więc takie wieści z Państwa Środka pozwoliły Aussie zbliżyć się do granic 65 liczby.

Ale tło fundamentalne jest teraz bardzo zmienne - zbyt sprzeczne sygnały pochodzą ze wszystkich stron. Wczoraj dolar umocnił się po opublikowaniu pesymistycznego raportu MFW, w którym porównano obecny kryzys z Wielkim Kryzysem, obiecując światowej gospodarce trzyprocentowy spadek w tym roku. Jednocześnie prognozy na 2021 r. okazały się zaskakująco optymistyczne - zdaniem ekonomistów Funduszu, światowa gospodarka wykaże największy skok od 40 lat, odzyskując natychmiast o 6,7%. Dolarowe byki nie wiedziały, jak zareagować na tak dwuznaczne wnioski, więc pod koniec wczorajszego osłabły - indeks dolara stracił prawie wszystkie zdobyte punkty.

Karuzele nie zakończyły się jednak na tym etapie: dziś rynek ponownie przeżywa kolejny wzrost nastrojów przeciwko ryzyku - na tle wiadomości o rozprzestrzenianiu się epidemii. Po 4-dniowym stabilnym spadku liczby zarażonych wskaźnik ten zaczął ponownie rosnąć: w ciągu ostatniego dnia na świecie zdiagnozowano 79 900 przypadków choroby, czyli o 21 100 przypadków więcej niż 14 kwietnia. Złe wieści nadeszły z Włoch - liczba zgonów dziennie ponownie nieznacznie wzrosła, chociaż liczba nowych infekcji wciąż maleje. W Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatniego dnia 2449 osób zmarło na koronawirusa - jest to rekordowa liczba ofiar dziennie. W sumie liczba zgonów w kraju wzrosła do 30 tysięcy 844, zgony odnotowano we wszystkich stanach. W sumie w Stanach Zjednoczonych zachorowało 638 111 mieszkańców.

Pomimo takich raportów, Trump powiedział wczoraj wieczorem, że Stany Zjednoczone przeszły szczyt epidemii. Ponadto dzisiaj Biały Dom zamierza opublikować zalecenia dla władz państwowych dotyczące zniesienia pewnych ograniczeń sanitarnych, aby zdaniem Trumpa "ponownie otworzyć kraj".

Wydaje się, że czynnik ten powinien poprawić ogólny nastrój na rynku walutowym, ale gdyby nie jedno "ale": wielu gubernatorów (przede wszystkim szefa stanu Nowy Jork) nie podziela optymizmu prezydenta. Jednocześnie nie tylko gubernatorzy-demokraci, ale także członkowie jego partii, tacy jak na przykład szef Ohio, republikanin Mike Devine, są przeciwni zniesieniu ograniczeń. Tak więc w Stanach utworzył się wyjątkowy blok gubernatorów z wpływowych i bogatych stanów w północno-wschodniej, Nowej Anglii i zachodnim wybrzeżu kraju (zdecydowana większość tych gubernatorów to demokraci). Wielu z nich otwarcie oświadczyło, że będzie kontynuować politykę walki z koronawirusem, pomimo "zaleceń Centrum". Ta polityczna konfrontacja zakończy się przynajmniej procesem, chociaż sam Trump już obiecał stłumić ten bunt przy pomocy swojej prezydenckiej władzy. Według ekspertów szczyt tej konfrontacji nadejdzie na początku maja, szczególnie jeśli "zbuntowane" stany nadal będą miały trudną sytuację epidemiologiczną, a Biały Dom będzie nalegał na zniesienie reżimu kwarantanny.

Innymi słowy, kolejny wzrost nastrojów przeciwdziałających ryzyku jest teraz spowodowany nie tylko ponownym wzrostem liczby zainfekowanych Covid-19, ale także rosnącym konfliktem politycznym w Stanach Zjednoczonych. Tak fundamentalne tło wywołało wzrost zapotrzebowania na środki ochronne, przede wszystkim na dolara amerykańskiego.

Wracając do australijskich statystyk makroekonomicznych, należy zauważyć, że z jednej strony dane z marcowego rynku pracy okazały się lepsze niż oczekiwano - zamiast wzrostu bezrobocia do 5,4% wskaźnik wzrósł do 5,2%; zamiast spadku liczby pracowników do -30 tys. wskaźnik wzrósł do prawie 6 tys. Jest jednak jedno zastrzeżenie - liczby te odzwierciedlają tylko pierwsze dwa tygodnie marca, podczas gdy w kraju wprowadzono rygorystyczną kwarantannę w drugiej połowie ubiegłego miesiąca. Dlatego następne wydanie prawdopodobnie będzie znacznie gorsze.

Z technicznego punktu widzenia można zdefiniować dwa cele ruchu południowego. Po pierwsze, jest to linia Tenkan-sen na wykresie dziennym (ocena 0,6220), a po drugie 0,6140 (środkowa linia wskaźnika pasm Bollingera na wykresie dziennym). Dalszy wzrost nastrojów zapobiegających ryzyku zwiększy presję na parę, umożliwiając sprzedawcom osiągnięcie powyższych celów. Poziom oporu (w którym można umieścić stop loss) to cena 0,6446 - jest to półtoramiesięczne maksimum, co pokrywa się z dolną granicą chmury Kumo w tym samym czasie.