EUR/USD i ropa: Kolejne nieudane spotkanie ministrów finansów może doprowadzić do spadku euro do rocznych minimów. Spotkanie OPEC+ określi dalszy kierunek rozwoju ropy

W obecnych warunkach popyt na dolara amerykańskiego jest nadal wysoki i gospodarki krajów rozwiniętych mogą wykazać rekordowy spadek PKB w drugim kwartale tego roku w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa na całym świecie. A jeśli Chiny niedawno zniosły ograniczenia dotyczące kwarantanny, COVID-19 zyskuje na sile w innych krajach. W sumie, według Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, liczba przypadków przekroczyła już 1,4 miliona, a liczba zgonów wynosi 82 000. Stany Zjednoczone mają największą liczbę zarażonych osób. Tutaj testy wykazały obecność wirusa u prawie 400 000 osób. Liczby te po raz kolejny potwierdzają powagę problemu, z którym zmierzy się gospodarka do lata tego roku.

W związku z tym środki wskazane wczoraj w protokole z posiedzenia Systemu Rezerwy Federalnej nie wydają się przesadzone. Publikacja protokołów nie miała jednak poważnego wpływu na rynki, ale wręcz przeciwnie, nawet je poparła, ponieważ błyskawiczna reakcja kierownictwa na pandemię przyczyni się do szybszego ożywienia gospodarki, bez względu na trudności, jakie napotka w przyszłości. Trwają już dyskusje na temat nowych pakietów środków mających na celu wsparcie biznesu w czasach kryzysu. Pamiętam, że na początku marca Fed kilkakrotnie obniżył stopy procentowe na nadzwyczajnym posiedzeniu do prawie zera, ogłaszając wprowadzenie ponad sześciu nowych instrumentów kredytowych w celu ustabilizowania sytuacji. Chodzi o dług korporacyjny i wsparcie płynności dolara. Najprawdopodobniej w przyszłości lista środków Banku Centralnego zostanie poszerzona.

We wczorajszym oświadczeniu Sekretarz Skarbu USA powiedział, że spodziewa się zebrać ponad 2 biliony dolarów na walkę z Covid-19 z różnych źródeł, zwracając uwagę na ogromne zapotrzebowanie na obligacje skarbowe najwyższego poziomu. Zgodnie z prognozą Stephena Mnuchina dziś lub jutro Kongres powinien zatwierdzić przyznanie dodatkowych funduszy.

Według sondażu ekonomistów WSJ nie można oczekiwać niczego dobrego od gospodarki USA w drugim kwartale tego roku. Oczekuje się, że PKB w USA spadnie o 25%, a pod koniec roku stopy wzrostu mogą spaść o 4,9%. Jeśli chodzi o rynek pracy, perspektywy tam nie są bardzo jasne. WSJ spodziewa się, że liczba miejsc pracy w USA w czerwcu zostanie zmniejszona o 14,4 mln, a stopa bezrobocia osiągnie 13%. Dzisiaj opublikowano raport na temat liczby wstępnych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA w zeszłym tygodniu. Oczekuje się wzrostu o 5 milionów.

Przemówienie rzecznika Fed Charlesa Evansa było pełne pesymizmu. Evans uważa, że nawet przy lepszym scenariuszu gospodarka osłabnie po kryzysie, a USA potrzebują krajowego planu, aby poradzić sobie z jego konsekwencjami. Definicja "planu krajowego" nie jest do końca jasna. Najprawdopodobniej mówimy o wysiłkach wykraczających poza zwykłe zadania Fed. Evans spodziewa się ożywienia gospodarczego w drugiej połowie roku, podobnie jak większość innych ekonomistów.

Jeśli chodzi o techniczny obraz pary EUR/USD, pozostał on niezmieniony w porównaniu z wczorajszą prognozą. Problemy z dalszym wzrostem europejskiej waluty utrzymują się w obszarze oporu wynoszącym 1,0900, powyżej którego wczoraj nie udało się umocnić. Nabywcom ryzykownych aktywów warto nie spieszyć się z otwieraniem długich pozycji, ale raczej czekać na aktualizację głównego wsparcia 1.0825. Brak aktywności byków na tym poziomie wskaże na pogorszenie sytuacji na rynku, co może zresetować instrument handlowy do tygodniowego minimum na poziomie 1,0770. O kontynuacji korekty wzrostowej dla euro można mówić dopiero po przezwyciężeniu i konsolidacji powyżej oporu 1.0900, co doprowadzi do wzrostu ryzykownych aktywów do poziomów 1.1020 i 1.1140.

Ropa

Dzisiaj wiele uwagi zostanie poświęcone rynkowi towarowemu, a zwłaszcza ropie naftowej. Główni eksporterzy planują zorganizowanie wirtualnego szczytu, po którym, jak wielu się spodziewa, Rosja i Arabia Saudyjska mogą zawrzeć nową umowę w celu ograniczenia produkcji i zakończenia wojny cenowej. Takie wieści pod koniec ubiegłego tygodnia doprowadziły do gwałtownego wzrostu kwotowań ropy naftowej z ich rocznych minimów, ale nie podjęto żadnej oficjalnej decyzji, więc czarne złoto handlowało dość spokojnie przez cały tydzień. Jednak Arabia Saudyjska oświadczyła, że zgodzi się na obniżkę tylko wtedy, gdy inni producenci i eksporterzy ograniczą swoją produkcję. Dotyczy to również Stanów Zjednoczonych, które muszą również podjąć środki w celu ograniczenia produkcji. W ubiegły czwartek prezydent Donald Trump spotkał się z szefami największych firm naftowych w kraju, podczas którego omawiano takie środki.

Jeśli zostanie podjęta decyzja o zmniejszeniu produkcji, prawdopodobne jest, że cena ropy WTI wzrośnie do 31,50 USD za baryłkę, a dalszym celem będzie opór na poziomie 35 USD za baryłkę. Kolejne nieporozumienia w tej kwestii mogą szybko obniżyć ropę do poziomu 20 USD, co bardzo szybko popchnie czarne złoto do psychologicznego poziomu 15 USD.