EUR/USD
Wczoraj spełniły się oczekiwania inwestorów dotyczące dobrych amerykańskich makrostatystyk. Wolumen zamówień na dobra trwałe w grudniu wzrósł o 2,4% w porównaniu z prognozą 1,2%, wskaźnik główny (bez uwzględnienia pojazdów) nadal wykazał ujemną wartość -0,1%. Inne wskaźniki są dobre: wskaźnik aktywności biznesowej w sektorze produkcyjnym Richmond w styczniu wyniósł 20 punktów w porównaniu z oczekiwaniami -3 i -5 w grudniu, zaufanie konsumentów od Conference Board w styczniu wzrosło z 128,2 do 131,6. Indeks giełdowy S&P500 w USA wzrósł o 1,01%. Również wczoraj podano, że w Hongkongu opracowano szczepionkę przeciwko koronawirusowi Wuhan. Jeśli badania skończą się szybko, to za kilka tygodni ten temat można uznać za wyczerpany. Należy zauważyć, że niektóre lekarze wcześniej mówili, że ten koronawirus jest skutecznie leczony istniejącymi lekami.
Dziś głównym wydarzeniem będzie posiedzenie Fed. Posiedzenie niedługie, to znaczy bez podejmowania decyzji i bez publikowania prognoz ekonomicznych Fed. Jest jednak jedna ciekawa rzecz - podczas konferencji prasowej Jerome Powell może omówić czas trwania obecnego programu Repo. Plotka głosi, że program zostanie uzupełniony odkupem długoterminowych papierów wartościowych, które w rzeczywistości nie będą już ukryte przez QE. Jest to czynnik nacisku na dolara.
Na wykresie dziennym cena nie do końca osiągnęła docelowy poziom 138,2% Fibonacciego, ale cena przetestowała listopadowy zakres wsparcia. Linia sygnału oscylatora Marlina odwraca się do góry, cena jest blisko zagnieżdżonej linii kanału cenowego. Ustalenie powyżej tego poziomu doprowadzi do korekcyjnego wzrostu euro, do poziomu Fibonacciego wynoszącego 123,5% (1,1080).
Na czterogodzinnym wykresie oscylatora Marlina powstała konwergencja z ceną. Tutaj poziom 1,1080 to wsparcie dla styczniowej konsolidacji. Prawdopodobieństwo korekty wynosi 70%.