EUR/USD
W ubiegłym miesiącu dane o sprzedaży detalicznej w USA były wczoraj dobre. Łączna sprzedaż zwiększyła się o oczekiwane 0,3%, a dane za listopad zostały skorygowane z 0,2% do 0,3%. Indeks bazowy (bez sprzedaży samochodów) wzrósł o 0,7%, a prognoza wyniosła 0,5%. Również wskaźnik aktywności biznesowej w sektorze produkcyjnym Filadelfii w styczniu wzrósł z 0,3 do 17,0 punktów, a tygodniowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wykazały 204 tys. - najniższy od września. W rezultacie euro zamknęło dzień obniżając się o 13 punktów.
Na wykresie dziennym oznaki odwrócenia jeszcze się nie uformowały, linia sygnałowa oscylatora Marlina pozostała na granicy z obszarem "niedźwiedzi". Nadal czekamy na wzmocnienie nastrojów spadkowych. Dzisiaj w Stanach Zjednoczonych pojawią się dane dotyczące budowy nowych domów w grudniu (prognoza wynosi 1,38 miliona r/r wobec 1,37 miliona r/r w listopadzie) oraz produkcji przemysłowej, której prognoza nie jest tak optymistyczna: -0,2/0,0% wobec 1,1% w listopadzie. Ale w tym tygodniu wskaźniki aktywności biznesowej w regionach Nowego Jorku i Filadelfii okazały się lepsze niż prognozy, co daje szansę na lepsze wyniki w grudniu w przemyśle niż oczekiwano. Czekamy na euro koło poprzedniego pierwszego celu - 1,1074.
Na czterogodzinnym wykresie cena zdołała umocnić się pod linią Kruzenshterna (niebieska), oscylator Marlina stara się wejść w strefę negatywnego trendu. Czekamy na umocnienie spadkowych nastrojów na rynku.