EUR/USD. Zapowiedź tygodnia: inflacja w USA, umowa handlowa i Lagarde

Para eur/usd podczas sesji azjatyckiej w poniedziałek kontynuowała trend piątkowy, podnosząc się do poziomu 1,1130. Dolarowe byki zmuszone są liczyć się z raczej słabymi danymi o wzroście amerykańskiego rynku pracy w grudniu. Nonfarmy niespodziewanie okazały się w "czerwonej strefie", nie osiągając prognozowanych wartości. W piątek niedźwiedzie eur/usd były w stanie zneutralizować negatywne skutki tej publikacji, jednak dziś kupujący ożywiły się. Jednak główna bitwa między bykami i niedźwiedziami dopiero nadejdzie - ten tydzień obfituje w wydarzenia o fundamentalnym charakterze. Spójrzmy na główne z nich.

Już dziś, 13 stycznia, chińska delegacja powinna przybyć do Waszyngtonu, aby podpisać pierwszą fazę umowy handlowej. Sama ceremonia podpisania może odbyć się nieco później, 15-go. To data ogłoszona przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Jednak po tym, w wywiadzie dla ABC, powiedział, że data podpisania umowy może zostać opóźniona, ale "scenariusz główny" obejmuje podpisanie umowy w środę. Tego samego dnia powinien zostać opublikowany biuletyn dotyczący tekstu umowy handlowej. W jednym ze swoich tweetów Trump poinformował, że po podpisaniu pierwszej fazy transakcji pojedzie do Chin, aby negocjować drugą fazę, choć dyskusja na temat tego etapu może się przeciągnąć do 2021 r. Ogólnie rzecz biorąc, ceremonia podpisania może wspierać amerykańską walutę, chociaż fakt, że pierwsza faza umowy została uzgodniona, rynek wypracował dawno temu (jeszcze w grudniu). Dlatego wpływ tego podstawowego czynnika może mieć charakter krótkoterminowy.

Jednak raporty makroekonomiczne będą odgrywać szczególną rolę dla eur/usd. Przede wszystkim mówimy o danych dotyczących wzrostu inflacji w USA, których publikacja planowana jest na wtorek. Przypomnę, że prezes Fed Jerome Powell wielokrotnie sugerował, że dalsze kroki amerykańskiego regulatora będą w dużej mierze zależały od dynamiki wzrostu inflacji. Według niego, Fed "nawet nie pomyśli" o podniesieniu stopy, dopóki inflacja nie wykaże stałego i stabilnego wzrostu.

Warto zauważyć, że zgodnie z prognozą konsensusu w grudniu wskaźniki inflacji w USA powinny wykazywać dodatnią dynamikę. Ogólny wskaźnik cen konsumpcyjnych powinien wzrosnąć do 2,4% w skali rocznej i do 0,3% w skali miesięcznej. Inflacja bazowa, z wyłączeniem cen żywności i energii, może również wykazywać minimalny wzrost w ujęciu miesięcznym (do 0,2%) i utrzymywać się na tym samym poziomie (2,3%) w ujęciu rocznym. Jeśli liczby rzeczywiste spadną poniżej wystarczająco przewidywanych wartości, dolar może ponownie zostać wysprzedany.

Słaba inflacja wpłynie na członków Fedu, którzy zmuszeni są liczyć się nie tylko z dynamiką rynku pracy, ale także z dynamiką inflacji, szczególnie w świetle ostatnich Nonfarmów. Przypomnę, że komponent inflacyjny, poziom średnich godzinowych wynagrodzeń, znacznie rozczarował w zeszły piątek. Ten najważniejszy wskaźnik dla Fed wynosił około 0,1% w skali miesięcznej (najgorszy wynik od września ubiegłego roku, kiedy spadł do zera) i 2,9% w skali rocznej (najgorszy wynik od lipca 2018 r.). Taka dynamika jest również związana z niepewnym wzrostem kluczowych wskaźników inflacji. Dlatego rozczarowujący raport CPI w każdym razie wywrze presję na amerykańską walutę.

Pozostałe publikacje w tym tygodniu będą mniej znaczące, ale nadal ważne dla pary eur/usd. W środę 15 stycznia USA opublikują indeks cen producentów, który jest wczesnym sygnałem zmian trendów inflacyjnych. Ostatnio wykazuje sprzeczną dynamikę - w październiku skoczył do 0,4%, podczas gdy w listopadzie spadł do zera. W grudniu ponownie spodziewany jest niewielki wzrost - zarówno w ujęciu miesięcznym, jak i rocznym. Wyłączając ceny żywności i energii, wskaźnik ten powinien przekraczać wartość zerową w ujęciu miesięcznym i pozostać na tym samym poziomie (1,3% rok do roku).

W czwartek Stany Zjednoczone opublikują dane dotyczące sprzedaży detalicznej. W ubiegłym miesiącu ogólny wskaźnik ponownie zaczął spadać (0,2%), ale dane z grudnia powinny wykazać dodatnią dynamikę - zarówno całkowitą sprzedaż detaliczną, jak i sprzedaż samochodów - wszystkie te wskaźniki powinny przejść do zielonej strefy (0,3% i 0,5% odpowiednio). Tego dnia przemówienie ogłosi szef EBC Christine Lagarde. Ale jej prezentacja będzie uroczysta (wygłosi przemówienie na przyjęciu), więc jest mało prawdopodobne, aby poruszyła temat perspektyw polityki pieniężnej.

W piątek poznamy ostateczne dane o wzroście inflacji w Europie (publikacja powinna zbiegać się z początkowymi szacunkami na poziomie 1,3%) oraz dane o wzroście chińskiej gospodarki (spodziewane jest niewielkie spowolnienie). Podczas sesji amerykańskiej uwaga handlowców pary eur/usd będzie skupiona na wskaźniku produkcji przemysłowej w USA. Ta wersja jest teraz szczególnie ważna w świetle tendencji spadkowej indeksu produkcji ISM, który niedawno zaktualizował 10-letnie minimum. Niestety (przede wszystkim dla byków dolara) wskaźnik ten powinien wykazywać znaczną ujemną dynamikę - od 1,1% do zera. Jeśli wskaźnik "zanurzy się" w obszarze ujemnym, dolar odczuje dodatkową presję podstawowego tła.

Tak więc, zgodnie z wynikami tego tygodnia, inwestorzy eur/usd powinni sami wybrać kierunek dalszego ruchu. Para może przekroczyć kluczowy poziom oporu wynoszący 1,1220 (górna linia wskaźnika Bollinger Bands na wykresie dziennym), umacniając się w ten sposób na poziomie 12 figury, lub okazać się poniżej poziomu wsparcia 1.1050 (górna granica chmury Kumo, która zbiega się z dolną linią Bollinger Bands), otwierając w ten sposób drogę do spadku do dziewiątej figury.