EUR/USD
W piątek euro odrobiło cały zakres poprzednio odnotowanej konsolidacji 1.0985-1.1026. Dziś w sesji azjatyckiej cena oczekuje nadejścia nowych impulsów do dalszego ruchu. Na wykresie dziennym sytuacja jest wzrostowa - cena jest powyżej linii Kruzensterna, a oscylator Marlina tworzy słabą konwergencję(zbieżność). Perspektywa wzrostu - obszar zbiegania się poziomu Fibonacciego 123,6% z wbudowaną linią kanału cenowego przy cenie 1,1075.
Pomimo jednoznacznych danych wskaźników technicznych, scenariusz nie jest jednoznaczny. Ropa naftowa spadła w piątek o 4,63% (WTI), gaz ziemny spadł 7,60%, miedź -1,30%. Taki ruch w sektorze towarowym musi pociągnąć za sobą rynek walutowy, zwłaszcza że najbliższy cel dla ropy WTI to 50,60 (minimum z 5 czerwca, czyli jeszcze -8,7%). Według ISM, opublikowany dziś listopadowy wskaźnik aktywności produkcyjnej dla amerykańskiego sektora produkcyjnego wzrośnie z 48,3 do 49,2. Wszystkie te czynniki mogą obniżyć euro nawet z obecnych poziomów, zwłaszcza że cena nie ustabilizowała się jeszcze powyżej linii Kruzensterna, w tym celu należy zamknąć sesję dzienną powyżej tej linii.
Na wykresie czterogodzinnym cena jest również powyżej linii Kruzensterna, tutaj już została ustalona, ale wyjście może okazać się fałszywe - w okresach konsolidacji, szczególnie gdy linia Kruzensterna jest pozioma, cena może spokojnie zostać na niej nakręcona. Ponadto linia sygnałowa oscylatora Marlina nie wniknęła głęboko w strefę wzrostu i może powrócić do strefy liczb ujemnych.
Czekamy więc na zakończenie wzrostu korekcyjnego, a po spadku ceny poniżej 1,0985, dalszy spadek euro do poziomów docelowych 1,0925 i 1,0895.