GBP/USD: nowe rankingi partii brytyjskich i "czynnik chiński"

Para funt-dolar ustalona na poziomie 1,2950 ze względu na nadzieje na zatwierdzenie umowy Brexit od końca tego roku. Północna dynamika pary spowodowana jest osłabieniem amerykańskiej waluty: indeks dolara z pewnością zbliża się do poziomu 96 punktów (dla porównania, na początku października wynosił 98,8). Greenback również spada z powodu umowy - tylko w tym przypadku między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Handlowcy zaczęli wątpić, że strony dojdą do porozumienia, po czym dolar zaczął tracić swoje pozycje, a nastroje antyryzykowe na rynku walutowym znacznie wzrosły (spójrz na dynamikę jena lub złota).


Ale zacznijmy od brytyjskich wydarzeń. Ustawa o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów została przyjęta - królowa podpisała dokument, który mówi, że plebiscyt odbędzie się 12 grudnia. Funt zareagował na to wydarzenie wzrostem, ostatecznie umocnił się około 29 figury. Do umocnienie "Brytyjczyka" również przyczyniły się nowe rankingi: pięć tygodni przed wyborami konserwatyści wyprzedzają Partię Pracy o 15-17%. Tak więc wyniki ankiety Ipsos MORI wykazały, że 41% głosujących jest gotowych głosować na torysów, a tylko 24% jest gotowych na swoich głównych przeciwników. 20% popiera Liberalnych Demokratów, 7% popiera partię Brexit, a 3% popiera Zielonych. Kolejna ankieta, już przeprowadzona przez agencję YouGov, wykazała, że 36% wyborców jest gotowych głosować na konserwatystów, a 21% na Partię Pracy. 18% popiera Liberalnych Demokratów, 13% popiera partię Brexit, a 6% popiera Zielonych.

Jak widać, różnica między konserwatystami a Partią Pracy jest dość istotna, ale zwolennicy tory nie spieszą się z "otwarciem szampana", z góry świętując zwycięstwo. Po pierwsze, jest jeszcze ponad miesiąc przed wyborami, podczas których zarówno Partia Pracy, jak i reszta partii będą aktywnie prowadzić kampanię, co oznacza, że rankingi mogą się znacznie zmienić. Po drugie, ze względu na specyfikę brytyjskiego systemu wyborczego, nie można utożsamiać oceny partii z szacunkową liczbą mandatów w Izbie Gmin. Na przykład cztery lata temu, podczas kolejnych wyborów parlamentarnych, konserwatyści mieli prawie 37% głosów i byli w stanie stworzyć mono-większość (330 mandatów). W 2017 roku, kiedy Theresa May zainicjowała przedterminowe wybory, torysi stracili większość, otrzymując tylko 317 mandatów, chociaż otrzymali 42,5% w wyborach. Taka jest specyfika brytyjskiego systemu wyborczego.

Ponadto, według niektórych ekspertów, trzyletni okres niepewności co do perspektyw Brexitu wpłynie na preferencje wyborcze. Niewyraźna "polityka ustępstw" Teresy May, a także brak jasnego stanowiska Partii Pracy (początkowo poparli ideę drugiego referendum, potem porzucili i teraz ponownie wrócili do niej) mogą "radykalizować" Brytyjczyków w kontekście ich preferencji politycznych. Zwolennicy Brexitu mogą wesprzeć "partię Brexitu" Nigela Faraja (którzy opowiadają się za "trudnym" scenariuszem), podczas gdy przeciwnicy wyjścia kraju z UE mogą głosować na liberalnych demokratów, którzy z kolei lobbują za zniesieniem Brexitu.

Innymi słowy, konserwatyści stają przed trudną walką o większość parlamentarną. Dlatego wzrost brytyjskiej waluty jest teraz ograniczony: wielu pamięta błąd Teresy May, która planowała umocnić pozycję torysów w parlamencie, ale ostatecznie otrzymała odwrotny skutek.

Niemniej jednak para gbp/usd pozostaje w obszarze wielomiesięcznych szczytów ceny. Jak powiedziałem powyżej, taka dynamika wynika w szczególności ze słabości dolara. Wyniki październikowego posiedzenia Fed nie mogły wesprzeć dolara - okazało się, że kwestia dalszego łagodzenia polityki pieniężnej jest nadal w porządku obrad. Słaba inflacja i utrzymująca się niepewność co do stosunków handlowych między Stanami Zjednoczonymi a Chinami uniemożliwiają Rezerwie Federalnej zakończenie tej kwestii. Krótkoterminowy cykl korekty stóp procentowych został zakończony, ale regulator najwyraźniej jest gotowy na dalsze kroki w tym kierunku. Ponadto Jerome Powell podkreślił osobno, że Rezerwa Federalna nawet nie pomyśli o podniesieniu stopy, dopóki inflacja nie wykaże stałego i stabilnego wzrostu.

Ze względu na retorykę regulatora najnowsze wiadomości dotyczące perspektyw wojny handlowej dodatkowo osłabiły pozycję amerykańskiej waluty. Według plotek przedstawiciele Chin ogłosili, że nie pójdą na ustępstwa w negocjacjach. Ogólnie rzecz biorąc, strony, po wynikach 13 rundy negocjacji nie pozwoliły na dalszą eskalację konfliktu handlowego, podczas gdy najbardziej skomplikowane i fundamentalne kwestie nie były nawet omawiane przez negocjatorów. Dlatego po niewielkim optymizmie byki dolarowe doszły do rozsądnego wniosku, że perspektywy rozwoju wojny handlowej są wciąż niejasne. Ostatnie pogłoski o perspektywach procesu negocjacyjnego tylko potwierdziły te obawy.

Zatem podstawowe tło dla pary gbp/usd pozwala kupującym oczekiwać dalszego wzrostu, który jest jednak ograniczony przez poziom oporu wynoszący 1,3000 (górna linia wskaźnika Bollinger Bands na wykresie dziennym). Jeśli dzisiejsze dane Nonpharm nie są na korzyść dolara, byki tej pary mogą osiągnąć, a nawet przełamać ten cel. Ale raczej nie będą w stanie umocnić się około figury, przynajmniej w ramach ostatniego dnia handlowego tygodnia.