EUR/USD
W ubiegły piątek euro wzrosło o 40 punktów, dziś w sesji azjatyckiej wzrósł o kolejnych 18 punktów, co prawdopodobnie jest związane z oczekiwaniami dotyczącymi powołania na stanowisko szefa Centralnego Banku Niemiec Jensa Vaidmanna, zwolennika agresywnej polityki, na stanowisko szefa EBC. Zakładano, że na szczycie UE w ubiegłym tygodniu na to stanowisko zostanie wybrany były szef fińskiego banku centralnego Erkki Liikanen, który ma wyważone podejście do polityki pieniężnej. Jednak ma już 68 lat, dlatego Niemcy podjęły bardziej zdecydowaną dyskusję... Ostateczny wybór nastąpi na szczycie UE 20 czerwca. W rezultacie posiedzenie EBC w czwartek będzie neutralne.
Ponadto w piątek prezydent USA Trump niespodziewanie nałożył cła importowe w wysokości 5% na towary meksykańskie, co było szokiem dla rynków - inwestorzy już nie postrzegają dolara jako bezpieczną walutę, która stała się taką na tle handlowej i technologicznej wojny z Chinami.
W tej chwili cena na wykresie dziennej skali przebija opór linii Kruzensterna, a linia sygnału oscylatora Marlina weszła do strefy wzrostu. Bezpośrednim celem euro jest poziom Fibonacciego wynoszący 100,0% na cenie 1,1216, co również odpowiada szczytowi z 27 maja. Pokonanie poziomu pozwoli na jeszcze większy wzrost ceny - do linii kanału cenowego w obszarze 1,1253, i możliwe, że cena może pójść jeszcze wyżej - do maksimum z 17 kwietnia na poziomie 1,1324.
Na wykresie czterogodzinnym cena przekroczyła linię bilansu i linię Kruzenshterna, oscylator Marlina wykazuje nagły wzrost obecnego i najbliższego trendu o kilka barów.